Darecki20005

Nie rozładowuje mi go tak aby auta nie odpalić ale jak przyjdą wysokie mrozy to pewnie go nie odpalę,(jak był przymrozek -2 to juz zdecydowanie wolniej rozrusznik kręci i napięcie akum. 12.30v) bo niby prąd pobiera nie duży lecz podczas niskich temperatu każdy akumulator i tak traci moc plus ten pobór. Dlatego chciałbym znalezdz tą przyczynę związaną z tą klapą. Na dniach pojade po akumulator ale warto by było zlikwidować usterkę

Są 2 lampki tylko w bagażniku, na klapie nie ma żadnej. Na 100% się obie wyłaczają. Nie znalazłem nigdzie podobnego przypadku na forum wiec stąd moje pytanie

Gdy wszystko jest zamknęte to mi wskazuje pobór 0.11A zaś jak kilka razy trzesnę tylną klapą to spada do 0.03A(nawet srubokrętem sam zamek zamykam). I raz jest dobrze a raz pobór jest wyższy co w tej klapie jest takiego że tak ciągnie prąd. Jak już wczesniej napisałem 3 kostki które tam znalazłem odłączyłem i bez zmian, raz jest 0.03A a raz 0.11A. Pomysłów mi brakuje co może w tej klapie ciągnąć prąd.

Panowie podpowiedzcie co z tym fantem zrobić. Aby temp spadła ponizej 0 to rozrusznik mi wolno kręci, boje się że w duże mrozy mi nie zapali. Akumulator ma 2 lata ale od nowego było tak samo że cos mi zabierało napięcie, poprzedni akumulator mi chodzi do dziś w innym dieslu. przymierzam się do zakupu nowego ale postanowiłem sprawdzić co jest nie tak. Kupiłem miernik i tak ładowanie 14,2v na włączonych światłach, po nocy postoju napięcie 12,30v. Auto robi co dzień lub nieraz co drugi dystans 60km. Sprawdziłem pobór spod bezpieczników: 1-0,12A radio- 0,04A 15- 0,09A navigacji auto nie posiada(co się stanie jak bym go na stałe wyjął?) 13- 0,05A 38-0,06A Miernik mam taki: http://allegro.pl/multimetr-m-92a-m2092-i1251142221.html Ustawiam na prąd stały 20A i czerwony kabel pod gniazdo: A. Chyba że zle mierze? Pobór za duży zdecydowanie ale dlaczego? Auto jak do tej pory zapala zawsze ale wole na zimne dmuchać. Każda opinia mile widziana. Akumulator myslę kupić Centrę Future 77Ah, lub 95Ah lecz pewnie ten drugi mi alternator nie doładuje [br]Dopisany: 08 Październik 2010, 14:14_________________________________________________Niewiem jakoś dziwnie mi te wyniki wyszły spod bezpieczników bo się nie zgadzają z ogólnym poborem prądu. Podłączyłem miernik szeregowo i mi pokazuje 0,17A poboru, pozniej wyjmowałem kolejno bezpieczniki i po wyjęciu bezpiecznika 15 pobór wynosił 0,06A, czyli on jest winny, za co on wogole odpowiada? Gdy go wyjąłem cos mi w liczniku terkotało po przekręceniu zapłonu i wskazówki od obrotów i od km/h się ruszały. Trwało to jakies 5s. Co byście mi radzili zrobić? wyjmować go na postoju? (tyle że jak go wyjąłem to się panel od klimatronika ciągle pali)[br]Dopisany: 08 Październik 2010, 16:58_________________________________________________Zajechałem do elektryka i pobór 0.11A. Poszedł on podniósł tylną klapę i zamknął zamek śrubokrętem i szok 0.03A. Pozniej zamknął normalnie i nadal 0.03. Przyjechałem do domu i mam znów 0,11A, robiłem to samo co on i raz jest dobrze a raz zle. Zdjąłem maskownice w klapie i porozpinałem kostki, na wierzchu były tylko 3 i nadal to samo, raz jest dobrze a raz zle. Co to może być wogole, gdzie szukać przyczyny i co ewentualnie wymienić??

Po krótkiej przerwie, turbina zrobiona. Miało być same czyszczenie a wyszło że trzeba całą robić. Jestem lżejszy o kilka groszy ale najważniejsze że auto żyje, i bierze od samego początku nawet po krótkiej przerwie w jezdzie :> Okazało się jeszcze że jest do wymiany przewód podciśnieniowy (niewiem jak go nazwać) który idzie od takiej rury przy chłodnicy na samym dole, po stronie filtra powietrza, lecz on kosztuje 850zł w ASO. Mechanik powiedział ze trzeba wymienić bo te blaszki na koncówce słabo trzymają i może wypaść. Narazie z tym się wstrzymałem gdyż i tak mi z kieszeni sporo wyrwało. Dziękuje wszystkim za pomoc i zainteresowanie w temacie.

Nie wiem czy ma znaczenie. Ja u siebie zmieniłem 2 i jedna sztuka własnie siedziała z oznaczeniem BA, z tego co się orientowałem to są one dużo tańsze od tych co powinny siedzieć z prawidłowym oznaczeniem(aktualnie nie pamiętam jakie były pozostałe). Widocznie ma to jakieś znaczenie skoro różnica w cenie jest prawie 1tys zł.

Dzięki Macku za opinie. Odnośnie jazdy to daje mu buta ile fabryka daje ale nic to nie pomaga. Co z tego że ja raz w tyg przegonię go jak żona do pracy dojezdza i pewnie stąd ten syf w turbo. Umówiłem się na wizyte 24 maja na czyszczenie turbo wiec jak się zrobi to napisze czy pomogło.

Dzięki Tomku za wyjaśnienie. Musze tylko poszukać fachowca co to zrobi i dam znać po czyszczeniu czy pomogło

17965 Przekroczona w górę granica regulacji układu regulacji ciśnienia doładowania. To mi dziś po jezdzie wyskoczyło. Czy to chodzi o zawór EGR???? Co z tym robić? Wyczyścić go?

Czujnik podmieniłem od drugiego AWX-a i lipa Obejże jeszcze ten intercoler ale juz straciłem zapał do szukania przyczyny. Bendę na tym jezdził trudno aż cos wyjdzie jawnego.

Własnie wykręciłem ten czujnik o ile to ten przy zbiorniczku płynu chłodniczego(taki krótki stożek)?? Wyczyściłem go pozniej w drogę i 3 tyś obrotów, trzyb awaryjny i szedł max 100km/h. To samo się wczoraj działo jak całkowcie go odłączyłem i ruszyłem w drogę. Musze pożyczyć od kogoś tą czujkę i podmienić bo jak zasłychnąłem to sporo kosztuje(nawiasem mówiąć za co tu płącic).Co o tym myslicie? Powienien mi vag pokazać błąd tego czujnika czy nie koniecznie?

2,5-3 tys

Ale on mi raz na jakiś czas wchodzi w tryb awaryjny. Wczoraj jak pojechaliśmy z mechanikiem to akurat to się stało

Dzisiaj jestem po wymianie rozrządu i sprawdzeniu wszystkich przewodów podciśnienia. Wszystko jest oki, lecz problem ten sam. Mechanik dziś ze mną pojechał i było tak jak napisałem w problemie, po chwili juz wszystko dobrze. Podłączył vaga i pierwszy raz wyskoczył błąd przekroczona górna granica doładowania. Wiec mi powiedział ze cos z turbiną. Zostaje mi narazie jezdzić az padnie całkiem. Chyba że wymienić na pałę ten czujnik powietrza co kolega wyżej napisał. Co myslicie o tym. Ile taki czujnik kosztuje?

Zabrzmiało to tak jak by turbina się konczyła. W takim razie przedmucham ją ostro. Dziękuje koledzy za radę

To akurat lubie :> Czyli z chwilowym spadkiem mocy(jak w temacie z linku) nic z logów nie wynika??

Witam prosił bym o przejzenie logów i ocenę stanu faktycznego auta w związku z problemem http://www.a4-klub.pl/smf/silniki_diesla/b6_awx_chwilowy_zanik_mocy-t123126.0.html;new#new B.setting: http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8821.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8822.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8824.html Statyczne: http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8832.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8833.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8834.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8835.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8836.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8837.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8838.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8839.html Dynamiczne: http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8840.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8841.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8842.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8843.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8844.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8845.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8846.html

Spoko przewody sprawdze, jak bende miał chwile czasu, dziś robiłem logi i zostało mi je jeszcze poprzerabiać i zapodam do wglądu, ale to juz jutro bo zmęczony jestem. Dziś żona z pracy wróciła, wsiadam do auta i jade robić logi dynam. temp auta 75 stopni, wiec mu w depę i na maxa poszło mi na 2,5 tyś obrotów, wiecej nie dał rady i obroty falowały, objawy takie jak by miał jakieś odciecię, wiec odpuściłem gaz i drugie depnięcie w pedał i juz oki poszedł jak trzeba. Posprawdzam jeszcze te przewody co pisaliście i zapodam logi wiec może uda się to zlokalizować.[br]Dopisany: 19 Marzec 2010, 22:04_________________________________________________Załaczam logi B.setting: http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8821.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8822.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8824.html Statyczne: http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8832.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8833.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8834.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8835.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8836.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8837.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8838.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8839.html Dynamiczne: http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8840.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8841.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8842.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8843.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8844.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8845.html http://vaglog.rtnet.pl/darecki2005_8846.html

jak mi się uda to jutro zrobię logi i wrzucę tu. Bo błędów żadnych mi się wyświetla

Nie własnie nie ma czegoś takiego, jak ciągnie to od razu a jak nie to żebym go nie wiem jak karcił to nie idzie, dopiero po kilkakrotnej zmianie biegów. Z tym będzie problem bo jak to się dzieje to nie skręce go do 4 tyś obrotów za nic, chyba że zrobić logi jak jest wszystko dobrze, ale czy to wogole da jakiś podgląd na usterkę takie logi jak wszystko jest oki? Powiedzcie konkretnie jakie logi mam zapodac w razie czego to dzis jak bende miał czas to zrobie je.

Po odpaleniu zimnego silnika zakopci jakies 2-3s pózniej jest oki. Nieraz jak na spocie jedziemy przez miasto i się przybutuje to pozniej pytam kolegi z tyłu czy kopcia mocnego nie ma i mówią ze nie ma, bo sam jakoś nie zaobserwuje w lusterku czegoś takiego

Witam szanowne grono forumowiczów i zwracam się z prozbą o pomoc. Moze opisze mój problem na przykładzie. Przyjezdzam z miasta(trasa około 60km, czyli auto dogrzane), wszystko w jezdzie jest wporządku, zatrzymałem auto pod domem i czekam na szwagra (chce kupić ten model i chciał aby mu pokazać jak to chodzi) w tym czasie zdążyłem spalić papierosa, wsiadamy i jedziemy, pierwszy bieg zawsze mi słuzy do ruszania, drugi i pedł do oporu a on strasznie muli, jak by miał połowe mocy albo i tego nie było, trzeci bieg i jest podobnie,(przy czym słychać jakiś syk z silnika jak by wentyl z koła odkręcić i powietrze uciekało tylko chwile ciszej a raz głosniej) na wyzszych juz lepiej. Podjechalismy jakies 1,5km i zawracam (nie gasząc silnika) i podobnie pedał w podłoge na 2 biegi i juz auto rwie ładnie, trzeci bieg to samo i juz jak by wszystko oki. Mam tak za każdym razem jak auto postoi chwile 5-10-15 min, to pozniej nie mam kopa wogole i kręcenie go wyżej 2 tyś nic nie daje a wręcz pogarsza sprawę. Dziś byłem na wymianie oleju, filtrów i płynu hamulcowego, po robocie mechanik wsiadł odpalił auto i ustawiał cos na komputerze, w tym auto pracowało jakies 10 min, pozniej mówi do mnie ze się przejedziemy i nie mamy mocy tak jak wyzej napisałem, ale chwilowo i mnie własnie mechanik zaniepokoił bo powiedział ze cos nie tak z tym, a że za ok miesiąc bende do niego jechał na drugą wymianę rozrządu wiec ma zobaczyć co z tym ale powiedział że pewnie turbina albo przepływomierz. Nie chce aby mnie naciągnięto bo to nie są tanie żeczy na eksperymenty a podmienić nie ma czego i ja też nie mam. Wiec wolę was zapytać bo nie mogę znalezdz na forum takiego przypadku. W ciągłej jezdzie auto jest żywe, dziś nawet jak od niego wracałem to kolega na CB pyta mnie jaki mam silnik bo napewno nie 1,9 z takim odejsciem. Dodam jeszcze że autem jezdze dynamicznie, lubie sobie przycisnąć do 200 i nieraz się poscigać, wiec nie jest zamulone. Podpowiedzcie co tu może się dziać, może ktoś miał juz kiedyś u siebie to samo

Koledzy miałem taki sam przypadek u siebie tyle ze w silniku AWX i wymiana termostatu pomogła. Dogrzewa mi sie do 90 stopni przez jakieś 5km przy obecnych temp powietrza i jak sie zatrzymam to trzyma stałą temp(90-91stopni na vagu)

Ja bym szukał cos w pompowtryskach. U mnie było identycznie juz 2 razy tyle ze raz vag poazał ewidentnie przyczyne,a wczoraj wsadziłem nowy pompowtrysk bo jak samochód chodził to jakiś czas było super a po 10 min od odpalenia dawka na jednym z cylindrów szła na 2,99 i silnik sie trząsł. Poprostu usiądz sobie z vagiem, wez w ręke browarka i poobserwój jak sie pompki zachowują jak rzuca silnikiem. U mnie po logach nic nie powiedziały bo na wyzszych obrotach było oki a na niskich po przegazowaniu też jakiś czas było dobrze.Cierpliwości i powodzenia

Pompowtrysk dziś na drugim cylindrze wymieniony i teraz silniczek ładnie chodzi.Wiec chyba zdiagnozowana przyczyna drgań.Narazie to moje odczucia po przejechaniu 50 km.Miejmy nadzieje ze będzie oki. Jak by co to zawitam do was z problemem.Dzieki za wszystkie wypowiedzi