angela

Wiciu dzis mnie nie zgubisz..... jak promenada to bede musiala sama dojechac....ja zwykle po 20.... tylko tak sie zastanawiam czy nie lepszym pomyslem by byla modlitwa o slonko Wtedy na bank bym sie nie zgubila :polew:

ha ha ha.....spoko Wiciu dam rade

No dziewczynki.... Pogoda to dzis nie najlepsza.....na spota.... Miejmy nadzieje ze do wieczora sie poprawi

Lody u Zolwia.....bez Zolwia

Dzieki wszystkim za super imprezke :oklaski:

Zolwiu jesli w moich okolicach jest jakies ASO (tzn.wola..bemowo) to ja sie przejade rano bo widze ze nikt sie do tego nie pali

No prosze......mowisz i masz.....Lukas wszystko wyjasnil Brawo Lukas :oklaski: nowe emotki...gicior

marcin nie denerwuj sie nawet jesli to nie jest tam gdzie Lukas pisze to zawsze mozna zapytac kogos z obslugi lotniska

zaproszenie przyjete To kiedy mam sie zglosic po ta ramke?

spokojnie dam rade.....w razie czego........

tylko pewnie za pól roku jak sie pojawisz na spocie Lukas spokojnie....jak juz sie przyznal ze ma to ja mu tak latwo nie odpuszcze Chocbym do tego Otwocka po te ramke miala jechac

eee tam.....obydwie wazne tak samo nie no narazie moze byc.....ale jakos mi tak nie pasuje jedna srebrna druga czarna nie.....druga musi byc

trzyma sie trzyma...jest git teraz czekam na druga

dzieki oniak...moze teraz mi sie uda cos wkleic

no spoko, nadrobimy w piątek u poźka na grillu no ja mysle

jakos tak dzisiaj wszyscy pouciekali szybko

Lukas jeszcze chwile pogadalismy i tez sie wszyscy porozjezdzali

to pewnie poziek ....chce mnie oddac w dobre rece :polew:

murzyn teraz to juz zaczynam sie bac tak predko to ja was nie odwiedze

no wiec jak juz tam dzik uwaza dzika wola nie mnie o tym decydowac ale swoja droga wariaci chyba nie sa tacy zli

no jak tylko znow uda mi sie wygrzebac troche czasu to ruszam na poludnie......w odwiedziny do was tez wariaci

Pytaliśmy, ale była nad wyraz dyskretna. Coś w tym musi być i nie wiem czy na Twoim miejscu bym sie cieszył WItciu.....nic nie mowialam bo nie wiedzialam :grin:dopiero wczoraj sie dowiedzialam ze to gary jak zajechalam pod Jagiellonski :grin [b] Luzik. Angela czasem się zagubi a czasem myśli, że się z niej brechtamy, ale zduśmy te bezprzemiotowe dyskusje o oddawaniu w zarodku. Angela nigdzie się nie wybiera. O to akurat możecie jej zapytać :tongue No narazie nigdzie sie nie wybieram...... No ale gdybyscie mnie jednak nie chcieli to widze ze do Radomia moge zajechac A jakby tak dobrze pogdac z krakowskimi dzikami to czasem moge zajechac na spot do Krakowa jak bede w rodzinnych stronach

Spokojnie dalabym rade

:polew:

no widzisz a my myslelismy ze Ci leki zaszkodzily Zadzwonie napewno skoro tak mowisz tak zrobie