Podepnę się do tematu
Wczoraj nabiłem klimę w swoim AHU Z 96. Po operacji zbierania pieczarek próbujemy z mechaniorem odpalić klimę a tu niespodzianka nic się nie dzieje...
- zabawa w "włącz i wyłącz gwiazdkę" (nun ma klimatronik ) - zero reakcji, kompresor nie startuje, obroty silnika na stałym poziomie, ciepłe powietrze jak leciało z nawiewów tak leci, rurki od klimy w przegrodzie aku letnie (z tego co wiem jedna powinnna być gorąca druga zimna)
- zwiększanie obrotów + zabawa gwiazdką - zero reakcji (miało to na celu obalenie tezy mechanika, iż zastąpienie któregoś bezpiecznika o wartości 5A na 10A powoduje odpalenie klimy dopiero od 1500 obrotów)
- bezpiecznik numer 25 sprawny, wartość 30A
- ponadto brak błędów na klimatroniku - wartość 0. na 1C
Lekko zdziwieni, po kilku godzinach i wielu próbach odpalenia klimy zrezygnowaliśmy i odjechałem jedynie z uzupełnionym czynnikiem i brakiem grzyba.
Padły sugestie, że czujnik F129 może być uwalony, ale niestety nie zlokalizowaliśmy go. Po późniejszej lekturze etki i szperaniu w necie, doszły jeszcze informacje i spekulacje, że dławik, który powinien się znajdować gdzieś w przewodzie klimy, w przegrodzie aku może być zasyfiały i dusić kompresor (nie dopuszczać do jego uruchomienia)
Szczerze mówią na dzień dzisiejszy zgłupiałem bo ani błędów na VAGu, ani na klimatroniku, a jak klimy nie było tak nie ma... ;(
Spotkał się ktoś kiedyś z czymś takim ?
EDIT:
Po rozebraniu lewego podnóżka okazało się, że część kabli od kostki z osprzętem klimy jest pozbawiona izolacji (stopiona). Następnie okazało się, że sterownik, czyli de facto panel klimatronika nie podaje żadnych impulsów z czwartego gniazda (sterowanie sprężarki i wentylatora). W ramach szybkiej i budżetowej naprawy, 'pożyczyliśmy' troche minusa z jednej wtyczki, trochę plusa z drugiej i wyciągnęliśmy to wsystko na przełącznik On/OFF wpięty w kostkę zasilającą osprzęt. W ten sposób można załączyć manualnie wentylator (zmostkowany tak, by pracował na drugim biegu co wyklucza możliwość przegrzania) i sprężarkę na dowolny okres czasu z pominięciem sterowania z poziomu klimatronika.
Patent został przetestowany, klima chłodzi jak powinna i co najważniejsze obyło się bez poszukiwania i dopasowywania innego panelu klimatronika. Wystarczy przenieść teraz knefel na stosowne miejsce na desce i cieszyć się manualnym sterowaniem automatycznej klimy