Napiszę tak. Na długo przed tym zanim wystawiłem owe felgi na forum pozostawałem z armisteadem w konflikcie, kłóciliśmy się na forum o takie rzeczy typu jakiej wielkości zaciski można malować a jakiej nie itp... On mnie wkurzał i ja go wkurzałem. Sprzedałem swoje poprzednie felgi bo zdecydowałem o kupnie gwintu i jakiś tanich felg. Trafiła się niby okazja. Na początku miałęm obawy że z tymi felgami coś nie tak bo dzwoniłem do gościa zarówno ja jak i michal. m i pytaliśmy o stan to gościo odpowiadał wymijająco, ale w końcu umówiliśy się na oględziny. Felgi były poobdzierane i pochlapane czerwoną farbą. Przejechaliśy się z kupującym tak do 170 km/h i nic wydawało się nie bić. Felgi miał na aucie. Wiec zdecydowałem o kupnie. Sprzedający pojechał zdjąc felgi z auta. Kiedy przyjechał moim oczom ukazało się że jedna jest trochę skrzywiona a druga ma heftnięty wewnetrzny rant na długości około 2 cm. Wkurzyłem się bo sprzedający zapewniał że są ok. Powiedziałem że ich nie biorę. Spuścił trochę z ceny, zaczęliśmy się targowac i stanęło na 480 zł obdajże. Poszliśy razem do wulkanizatora z felgami zapytać ile by kosztowało prostowanie. Wahałem się jeszcze, ale stwierdziłem że cena jest bardzo niska a ja nie mam żdnych letnich felg. Miałem je sobie zostawić. Kumpel obiecał mi że je odmaluje. Jedną fele zostawiłęm do podprostwania reszte zabrałem do domu. Jednak kiedy zaczałem się z nimi bawić stwierdziełm że strasznie ciężko jest je przytrzeć bo mają masakryczne zakamarki, pisakowanie nic nie da bo zjedzie rant i nie będzie połysku, wiec zdecydowałem o sprzedaży na forum. Decyzja była szybka. Machnąłem cenę 9 stów (wiem że była za duża) to był impuls, zaraz miałem ją zmienić na 500 zł, pisałem o tym do michała, a on twierdził żebym je robił bo nie opyla ich się sprzedawać. O felgach napisałem jedynie że stan jest fatalny-bodajże. Nie wspominałem o tym że jedna jest heftnięta by ustrzec sie docinek włanie armisteada i także innych z forum którzy mnie znaja i będą twierdzić że kupiłem gówno. Dlatego postanowiłem pisać o tym na PW jeśli ktoś będzie zainteresowany, każdy by dostał taką informację. Sprzedawałem wiele felg i kupowałem i wiem że chamstwem byłoby wcisnąc coś komuś nie mówiąc o tym. Jednakże armistead nie dał szansy, od razu powiadomił moderatora o moim domniemanym oszustwie, co mnie bardzo wkurzyło i zacząłem zaprzeczać że żadnego spawu nie ma. Na pytanie moda też tak odpowiedziałem i zdecydowałem definitywnie o zostawieniu felg. W przyszłości dokupie sobie taką pojedynkę a ta z heftniętym rantem pójdzie na zapas. Za całe zamieszanie przepraszam, sorry armistead. Jednakże postarajcie się mnie torchę też zrozumieć-działem pod wpływem gniewu na armisteada, wynikającego z wczesniejszych kłotni...