Ja to nie rozumiem czegoś , Żyto 15 października udziela wywiadu i cieszy sie , mają folie, tor sie suszy , banany można hodować
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/2009/10/15/piotr-zyto-w-srodku-jest-okolo-50-stopni-celsjusza-banany-mo/
a 22 października nie można rozegrać meczu , i dla mnie to jest paranoja , oszustwo... Tu juz nawet na pogode nie można zwalać winy bo to jest jawne walenie w chooja. Ja wiem że Zielona przystępując z marszu do meczu ma go w plecy bo jest słabsza od Torunia , dobrze o tym wie Żyto i robi wszystko żeby potrenować przed meczem na zgnojonym torze , ale niestety aura nie pozwala i nie pozwoli na takie coś.
Tylko kibiców szkoda