Was takie historie śmieszą
Mi raz wystarczy jak widziałam L-kę w Kaliszu, jak rozjechała gołębia i opona wydusiła mu jego mały móżdżek ;(
Nie cierpię gołębi, ale to było straszne a wy się jeszcze chwalicie co "ustrzeliliście"...
OOOłłłłłłłłł JEAH :kox: :kox: :kox:
...czyżbyś Poziek lubiał wielkopolskie "zwisdolepy" ??!!
łysa pałko
mówiłem ołłl jeah na samą myśl o Azuni
co tu się dziejej robaczki?!
Ja nie wiem jak pojedziemy bo jedziemy z siorką i szwagrem za pewne
chyba że zdążą kupić kolejne auto to pojadą swoim ale pewnie razem wyjedziemy więc nie wiem jak to będzie, ale zawsze możemy się tu dogadać.