mieliśmy do czerwca proboszcza który był do rany przyłóż.... jak byłem młodszy i wiedział, że zmarł mi ojciec nigdy grosza za msze czy na kolędzie nie wziął ... teraz go oddelegowali za Siewierz bo rzekomo nie potrafił od ludzi pieniędzy wyciągać.. ale ..kościół od surowego wykończył, ogrzewanie zrobił, dach itp... ładował w KOŚCIÓŁ .. ten co przyszedł pierwsza niedziela podobno wyskoczył, że plebania nie była remontowana tyle lat i, że nie może pełnić odpowiednio swojej posługi i zbiera 20 tys na odświeżenie plebani w środku... do nas walił takimi tekstami, że hohoho ... że ślubu nie mamy, dziecko w grzechu chowamy itp itd... ja podszedłem do tego w ten sposób... przygryźć zęby, dać mu te 2 stówki i niech zawija .... ps. mój brat ma cywilny i u siebie w parafii zaświadczenia jako chrzestny nie dostał tam to jest zjebany ksiądz...