No powoli wracam do normalnego trybu życia. Aczkolwiek trzeba się przyzwyczaić do ciągłych wycieczek do szpitala przynajmniej najbliższe dwa tygodnie.
Młody, jak chcesz to się jakoś dogadamy
Flyer, jak jeżdżę powiedzmy na trasie do 180 to nie upił, ale wystarczyło 300 km z butem w podłodze na autobahnie i nadrobił zaległości. Ale tak jak radzicie ignoruję to i tyle, będę sprawdzał ale nie stresował się tym i litr woził w bagażniku.
Udało mi się nie przekraczając 160-170 km/h zrobić na jednym baku 620km spalanie na poziomie około 11,5l/100 jakbym jechał do 140 to realnie około 10,6 pokazywał. Przyzwoicie jak na 4L