Bo Pb jedzie tylko na wysokich, a klekot na niskich , zakres efektywnych obrotów jest podobny , to tylko kwestia przyzwyczajenia i ogarnięcia bryki
Ja po prostu jestem tradycjonalistą i chyba jeszcze długo nie będę kojarzył diesla z "ekstremalnym sportem" (czyt.: z szaleństwami na ulicy). Uwielbiam dzwięk wysokich obrotów Pb.
Chociaż dziś miałem okazję przejechać się dieslem ~170PS w Mercedesie E i czułem, że robi mi się banan na gębie... :>
A to było cięższe E ze stoma końmi mniej pod machą :> , u mnie nie ma szału i tęskni mi się za eSą jak skur.., dobrze,że na stacji humor się poprawia.
Jeździłem E klasą 420 CDI
ponad 700 niutonów teleportuje śniadanie z żołądka do jąder