to był moment, w którym zastanawiałem się, czy to będzie ten dzień i czy Wach dokona cudu...
to był koniec bodajże 5 rundy, po walce niemiecki komentator się go o to zapytał, to mu z uśmiechem odpowiedział "przyjmijmy że się poślizgnąłem":decayed:
Gdzie Ty tu żart widzisz jechałeś kiedyś za swoim autem?
Takie głupie nabijanie. Wasze auta są bezwypadkowe i w bdb stanie
zgadza się bezwypadkowe i w bdb stanie:wink: