pawell_28

U mnie w b6 jeden był wielkości zwykłego zaworka do kół za to drugi troche większy i tym większym uchodził gaz ,wymiana rozwiązała problem ,kupiłem w serwisie ,do odkręcenia kupiłem kluczyk do zaworków jeden koniec ma do zwykłych wentylków, drugi koniec do wentylków maszyn rolniczych ---------- Post dopisany at 21:14 ---------- Poprzedni post napisany at 21:11 ---------- Śrubokręt Wkrętak Podwójny do wentyli Kompozyt (4104019512) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.

17571/P1163/004451 - Fuel Temp Sensor (G81): Open or Short to Plus Possible Symptoms Fuel consumption higher then normal Starting the engine is not as easy as normal Emission Levels not met Possible Causes Wiring/Connectors from/to Fuel Temp Sensor (G81) faulty Fuel Temp Sensor (G81) faulty Possible Solutions Check/Repair Wiring/Connectors from/to Fuel Temp Sensor (G81) Check/Repair Fuel Temp Sensor (G81) Z tego wynika że jeśli styki i przewody są ok , to prawdopodobnie padł czujnik. Najlepiej podmienić czujnik ,skasować błąd i sprawdzić

a nie podpiołes odwrotnie wężyków podciśnieniowych? ja miałem takie objawy jak je zmieniałem i podpiołem odwrotnie na egr

sprawdz jeszcze czy węże podciśniniowe dobrze zaożełeś( mówiłeś że zmieniałeś) ,kiedyś po zmianie żle odwrotnie założyłem te do egr i też było nie tak jak ma być.

takie objawy miałem jak mi regulator napięcia sie kończył , ale to było w wiele starszym aucie(vw golf 20lat) ,a równie dobrze może to być zaśniedziały styk np.masy

może coś z żarówkami ,ja tak miałem z jednej strony że raz dziłały raz niedziałały wymieniłem żarówkę i wszystko wróciło do normy( dodam jeszcze że jak nie mrógała żarówka kierunku to załączała sie żarówka postojówek i mrógała jak kierunkowskaz) ,lub styki żarówki zaśniedziały. Może to być również coś bardziej skąplikowanego ,ale najpierw trzeba sprawdzić najłatwiejszą rzecz , czyli żarówki.

może zatkały się odpływy jeden jest pod akumulatorem a drugi pod serwem

miałem to samo(bomble w rynienkach)a4 2003 nigdy nie garażowane,znajomy tłumaczył mi że dzieje się to w miejscu gdzie dach jako element jest zgrzewany z bokami i ocynk jest osłabiony lub uszkodzony- nie wiem czy to prawda ale brzmi logicznie .U mnie bomble pojawiły się w tamtym roku ,8 lat stania pod chmurką ,mieszkam niedaleko belfastu auto sprowadzone ze szkocji więc samochód nigdy nie wysycha -myśle że 8 lat to i tak dobry wynik (pomijająć vw golfa II z 90 roku nigdy nie malowanego którym jeżdże w Polsce i na podszybiu tylko troche rdzy )

w salonach stoi czasem po kilka m-cy zanim ktoś kupi i nic sie nie dzieje ,ja jeżdże b6 i nigdy nie była garażowana i nic sie niedzieje

miałem podobny problem ,po wymianie pompy wody ubywał płyn, okazło się że pękł gumowy wąż ,wychodzi on z lewej strony z tyłu silnika ,biegnie za silnikiem potem między filtrem paliwa a silnikiem i wchodzi w metaową rurkę niedaleko bagnetu oleju. Płyn cieł mi na skrzynie bo wężyk sie rospołowił .wymiana 30minut ,koszt rurki 14 funtów w serwisie.

a ile może kosztować nowy mechanizm w aso?

dzięki , myślałem o wymianie samej linki ale tak jak mówisz wymienić też ślizgi. poszperam kupie i wymienie.

pomocy.Przy próbie otwarcia szyby kierorcy coś strzeliło i szyba nie działa (silniczek słychac jak naciskam na przyciski otwierania i zamykania,i jakieś szmery) .Przyszło mi do głowy że linka pękła . co teraz zrobić , miał ktoś podobny przypadek?

Chłodnicy raczej niema szansy uszkodzić , raczej uszkodzić można ręce i nerwy .Musiałem to wymienić ale nie mogłem wisko odkręcić ,nie miałem skąd wziąść klucza (zagranicą jestem i za jakiś klucz zapłaciłbym tyle co w Polsce za wymiane u mechanika a może i więcej, zresztą mam niemiłe doświatczenia z tuejszymi mechanikami-trzeba po nich poprawiać bo mają mniejsze pojęcie niż ludzie na tym forum którzy robią coś pierwszy raz) reasumując też takiej wymiany nie polesam

U mnie gdy ściągnełem napinacz to zobaczyłem że tylko jedna plastikowa tulejka jest mocno wurobiona ,a druga nic (ciekawe czy da się ten plastik wyciągnąć-przydałaby się w następnej zmianie napinacza).wymiana paska i napinacza nie jest skomplikowana gdy ma się np.klucz do odkręcenia wisko , ja nie miałem i niczym nie mogłem odkręcić i dokonałem rzeczy niemożliwej -odkręciłem sam wiatrak -4 śruby imbusem pchając ręce między łopatki wiatraka -masakra ,ręce do tej pory mnie bolą. No ale 30 minut i po sprawie .Pasek napinacz wymiana prosta i szybka ,zakręcenie czterech srób wiatraka - -godzina kręcenia i wyciągania śrób które mi wypadały , przy trzeciej myślałem że zrezygnuje i przód ściągne ,wreszcie się udało , kicia mruczy. jeżeji komuś przyjdzie do głowy taki pomysł odradzam,bo nerwowo można niewytrzymać