ja ogólnie to szybko się denerwuje, a już w ogóle jak wiem ile tam wsadziłem a muszę oddać za śmieszne pieniądze
ale nikt nie pobije tego co usłyszałem teraz w niedziele na giełdzie w Rybniku...auto oglądało duuużo ludzi, podobało się ale rocznik odstraszał, nawet nikt na klime nie patrzył, ale chwalili, niż wyjeżdżałem przyszło trzech szpeców, jeden się napalił, a drugi do niego "tego się nie kupuje, to ten pierwszy spytał dlaczego, a on do niego - bo tam co 3 miesiące padają wahacze a to drogi interes" ja mu krótko, "miałeś koleś takie auto kiedyś?" oczywiście wiadomo co usłyszałem, NIE, to mu powiedziałem "to nie pier**l jak się nie znasz" z oburzeniem poszli
hahahah o 5 kołach to usłyszałem od takiego handlarza, powiedział że za 5 tyś zł to go od ręki bierze, to mu tez krótko, OWSZEM ALE CHYBA ANGLIKA
no i się tez oburzył bo miał golfa 3 diesla, przebieg oczywiście 230 tyś, rocznik 1994 a cena 5500 zł no i nie sprzedał