Ciut to on może i zje ale u mnie to jest około 1 - 2 mm na bagnecie od stanu max (na pewno nie nie uprawiam PSJ ). Pewne jest, że zużycie oleju nawet przy nowym i zdrowym silniku jest wprost proporcjonalne do "ciężkości buta" ale chyba większość kolegów się zgodzi, że 1.5l / 10k powinno dawać do myślenia.
Kolego daje do myślenia ale .... z czasem po wielokrotnych obserwacjach jak zobaczysz że zużycie jest takie samo w tych samych granicach to "zlejesz" temat. Z mojego doświadczenia napiszę prosto : Kupiłem swoją niunię w niemcowni była exploatowana przez gebelsa w trybie LL i podejrzewam że to miało wpływ na to że bierze mi oko 100-150ml na 1000km. Po przejechaniu okolo 100tyś km zużycie się nie zmieniło a jeżdżę na 5w40 motula. Tak więc kolego obserwuj... a zużycie 100-150ml to moim zdaniem żadne zużycie.
Pewnie, że to żadne zużycie - zawsze może wziąć wiecej Rozumując w ten sposób, np. zawieszenia też nie warto naprawiać o ile stuka cały czas tak samo ? Kolego, "z czasem po wielokrotnych obserwacjach" a także nauczony doświadczeniem - nigdy nie "zlewam tematu" . Najczęściej jest tak, że przez głupie zaniedbanie i jakąś pierdołę są poważne problemy a przecież lepiej zapobiegać niż ...