Wstawiaj z powrotem Passata tam gdzie robiłeś turbo i powiedz że od tamtej pory nie chce się wkręcać jako gwarancja bo rozrząd nie ma tu nic do rzeczy w tej chwili wcześniej w ogóle był przestawiony na maksa w lewo na wałku po wymianie i ustawieniu na punkty wszystko na znakach śruby na kolę zębatym wałką rozrządu wróciła na środek regulacji. Auto na 100% ładnie chodziło na początku przy kupnie i ładnie pracowało do momentu wyciągnięcia turbiny 0 problemów z przyśpieszeniem czy wkręcaniem się na obroty. Poprostu wirnik ocierał przy spadających obrotach o obudowę. Jeszcze te spalanie podobno na poziomie 11/100.. Może i ten soft by załatwił sprawę hmm Ale pompki i tak będą po mojemu już wymęczone.