-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Gregg4
-
Problemy z ogrzewaniem w naszych Audi A4 B6 i B7 od A do Z
Gregg4 odpowiedział(a) na wasyl291 temat w Audi A4 B6/B7
Nie zaglebialem sie o jaki zawor dokladnie mu chodzilo, ale spodziewam sie ze jest tam jakis zawor ktory automatycznie otwiera obieg do nagrzewnicy gdy zwiekszysz temperature na klimatroniku. Chyba ze obieg jest caly czas otwarty i tylko klapa sie otwiera, jak kolega sgx sugeruje. Nie wiem dokladnie jak to tam dziala, wiec nie bede Cie wprowadzal w blad. Z mechanikiem to radzilbym pojezdzic do roznych miejsc. Ja odwiedzilem pieciu zanim sie zdecydowalem na jakiegos... I jak narazie, ogrzewanie dziala jak trzeba. -
Problemy z ogrzewaniem w naszych Audi A4 B6 i B7 od A do Z
Gregg4 odpowiedział(a) na wasyl291 temat w Audi A4 B6/B7
Witam, Opisze moje podobne problemy z ogrzewaniem, moze sie Wam przyda... a mianowicie zaczelo sie od wymiany termostatu. Po wymianie, ogrzewanie przestalo praktycznie dzialac, troche grzalo na poczatku az w koncu przestalo. Mechanik ktory wymienial termostat stwierdzil zakamieniona nagrzewnice, co troche mnie zastanowilo, bo nie sadze zeby zakamienila sie od plynu w 7letmin samochodzie... W miedzy czasie wyczytalem na forum o odpowietrzaniu, wiec sprobowalem i zaczelo dzialac, ale bardzo wolno sie nagrzewal i tylko na wyzszych obrotach. Pozniej slyszalem przelewanie wody w nagrzewnicy (lub pod deska) i przestalo dzialac (az do ponownego odpowietrzenia). Odstawilem samochod do kolejnego mechanika, sugerujac plukanie nagrzewnicy (poniewaz sam nie mialem do tego warunkow). Ten natomiast zdiagnozowal uszkodzona pompe wody. To jeszcze bardziej mnie zdziwilo, bo przeciez samochod trzymal temp. 90st i sie nie grzal. Pojechalem do ASO Seata (bo byl blisko), powiedzieli ze nawet nie chca zagladac, bo to nie Seat Pojechalem do ASO Audi, tam uslyszalem znana juz wymowke, ze pierwszy raz sie z takim czyms spotykaja... moga przeplukac nagrzewnice, ale nie gwarantuja ze to pomoze, wiec ich olalem... Pojechalem do nastepnego mechanika, ktory na pierwszy rzut oka przypuszczal zacinajacy sie zawor od klimatronika, ale po dluzszej diagnozie stwierdzij uszkodzenie pompy wody (tak samo jak ten drugi). Mowil ze prawdopodobnie plastikowy wirnik sie odkleil od walka i czasem lapie, a czasem nie... wystarczajaco zeby chlodzic silnik, ale za slabo do pompowania do nagrzewnicy. Ok, wymienili pompe (rozrzad przy okazji) i grzeje teraz jak powinno (wirnik pompy byl luzny). Przy okazji odkryli kawalki gabki w ukladzie chlodzenia, co pewnie uszkodzilo pompe... wiec nie obylo sie na plukaniu calego ukladu. Ciekawe ktory z poprzednikow mi ta gabke tam wcisnal... Na razie ciesze sie ze auto jest znowu sprawne, ale powoli trace cierpliwosc, bo wydalem juz w tym roku ok 10tys. zl na rozne pierdoly i nie wiem co jeszcze moze sie w nim sypnac... Pozdrawiam i powodzenia, -
Halas byl od samego poczatku po zmianie opon, wiec to nie one sa przyczyna. To huczenie przypomina gluchy, rezonansowy szum lozyska, wiec tak jak koledzy pisza, ktores z nich prawdopodobnie powoli siada. Poczekam jeszcze az bedzie to bardziej slyszalne i dokuczliwe, to wtedy wymienie... [br]Dopisany: 17 Listopad 2010, 18:04_________________________________________________ Tak dla uaktualnienia, przejechalem ponad 30tys km od czasu gdy zauwazylem w/w huczenie i przez ten okres jego intensywnosc tylko nieznacznie sie zwiekszyla. Zaczelo mi to jednak powoli dokuczac, wiec poprosilem o sprawdzenie lozysk podczas okresowego serwisu w ASO. Jezdzili samochodem i cos tak niby slyszeli, ale w ktorym kole nie potrafili zdiagnozowac, nawet obsluc**jac piasty stetoskopem na podnosniku. Kazalem zmienic lozyska w przednich kolach i huczenie ustalo.
-
to dlaczego buczenie zanika, gdy silnik ma jakieś obciążanie (np. podczas przyśpieszania) To buczenie jest prawdopodobnie wynikiem dodatkowej dawki paliwa zwiekszajacej temperature w DPF. Dlaczego buczenie zanika podczas przyspieszania, tego niewiem. Moge sie domyslic, ze jezeli spaliny podczas przyspieszania przeplywaja przez uklad wydechody z wieksza predkoscia, efekt rezonansu lub tzw. buczenia zanika. Wiem tylko, ze ja mam tak samo od poczatku uzytkowania mojego A4 (2 lata - 55tys. km) i jak narazie wszystko jest ok. Jedna rzecz ktora zauwazylem to ze po wymianie uszczelniaczy na PD zmniejszylo sie znacznie drganie silnikiem na biegu jalowym (oczywiscie tylko podczas automatycznego wypalania DPF).
-
To buczenie to jest poprostu automatyczne wypalanie DPF. Jak sie wypali to wszystko wraca do normalnosci, rowniez lekkie szarpanie silnikiem na jalowym biegu. U mnie taki proces powtarza sie mniej wiecej co 250-300 km.
-
Niestety nie jest latwo znalezc tu (w Belgii) jakis warsztat poza ASO lub handlarzami, ktorzy ograniczaja sie do zmiany oleju. Co nie oznacza tez, ze zrobia to dobrze, bo mi na przyklad tzw. handlarz u korego kupilem samochod i ktory niby specjalizuje sie w Audi i VW zalal silnik polsyntetykiem... Z tego co slysze od znajomych i kolegow w pracy, to wszyscy jezdza na tzw. serwis do ASO, niezaleznie czy maja nowy czy 10 letni samochod. Ja jak oddawalem swojego to widzialem, ze staly tam tez stare Audi 80 B2 i B3.
-
[B7 BRD] Wlałem 505.01 Castrol a mam DPF zmienić na 507 czy nie (przejechałem 10 tys.)??
Gregg4 odpowiedział(a) na kierdawp temat w Audi A4 B6/B7
Olej zmieniony na WOLF MASTERLUBE SYNFLOW LL III 5W30 http://www.wolfoil.com/update/documenten/engels/tf/passenger_cars/wolf/65604we.pdf Zobaczymy jak sie bedzie sprawowal. Jezeli chodzi o plukanie, to powiedzieli ze nie ma potrzeby, wiec nie robili. Przy okazji wymienili pasek wieloklinowy, wszystkie filtry i plyn hamulcowy. Jezeli chodzi o zmiany oleju, to raczej pozostane przy long life service, czyli co 30000km. Moze w ciagu tygodnia nie robie duzych dystansow, za to w weekendy i wakacje troche sie ich nastuka, wiec i tak co roku przydzie mi zmienic. -
Nie ma sprawy... Po przeczytaniu kilku watkow na tym forum nie mam watpliwosci, ze rozwiazanie napedu pompy oleju w silniku 2.0 TDI nie jest jego najsilniejsza strona. Zastanowilo mnie jedank to, ze w dwoch serwisach w ktorych zajmuja sie tymi silnikami na co dzien, nie spotkali sie z ta awaria. Nasuwa mi sie tylko jedna odpowiedz, ze te samochody nie doczekuja sie tutaj takich przebiegow przy ktorych awaria pompy wystepuje, bo laduja w krajach Europy wschodniej.
-
Przepraszam, moze zle sformulowalem moje zdanie... Pytalem sie ogolnie o pompe oleju, naped pompy poprzez lancuch lub kola zebate, tzw. imbus itd. Odpowiedzieli, ze nigdy nie spotkali sie z awaria tego ukladu. Podobna odpowiedz uzyskalem w serwisie Boscha w zeszlym roku. Prosze nie zrozum mnie zle, ja nie twierdze ze ten problem nie istnieje, tylko dziele sie informacjami jakie tutaj uzyskalem. A tak na marginesie, to skonczylem studia mechaniczne i mam podstawowe pojecie o konstrukcji i dzialaniu pompy oleju.
-
Tak dla ciekawosci... umawialem sie dzis na serwis swojego A4 w jednym z ASO w Belgii i spytalem o naped pompy oleju. Powiedzieli, ze nigdy jeszcze nie spotkali sie z awaria pompy oleju w A4 z silnikiem 2.0 TDI. Wspomnieli tylko, ze pamietaja awarie w pierwszych A3 z silnikami 2.0 TDI, ale nigdy w A4.
-
[B7 BRD] Wlałem 505.01 Castrol a mam DPF zmienić na 507 czy nie (przejechałem 10 tys.)??
Gregg4 odpowiedział(a) na kierdawp temat w Audi A4 B6/B7
Czy w ASO trzeba ich prosic o plukanie silnika, czy jest to u nich standardowa procedura przy zmianie oleju z semi na pelen syntetyk? -
[B7 BRD] Wlałem 505.01 Castrol a mam DPF zmienić na 507 czy nie (przejechałem 10 tys.)??
Gregg4 odpowiedział(a) na kierdawp temat w Audi A4 B6/B7
Witam, Podlacze sie do tego tematu, bo mam podobny przypadek... Dzieki temu forum wlasnie sie dowiedzialem, ze mam u siebie [b7 BPW] tzw. DPF, mimo ze dealer/mechanik u ktorego kupilem samochod twierdzil ze go nie mam. Co gorsza, serwisowalem u niego samochod i okazalo sie ze zalal go olejem Fina 10W-40, ktoremu pewnie daleko do spelnienia normy 507.00. Teraz juz wiem, ze wiecej do niego nie pojade, chociaz nie wydawal sie glupi i podobno handluje/serwisuje Audi/VW/BMW od kilkunastu lat... Przejechalem tak juz ponad 25k km i co ciekawe, ani razu nie zapalila mi sie kontrolka DPF, mimo ze przewaznie jezdze bardzo krotkie odcinkie (3km do pracy). Do wymiany mam jeszcze 5k km, ale nie bede czekal i wymienie w przyszlym tygodniu (prawdopodobnie w ASO, bo nie znam innego mechanika w okolicy, chyba ze serwis Bosch'a). Myslicie ze silnik powinien byc plukany przed zmina na pelen syntetyk? Czy mam sie jeszcze pytac w serwise zeby dodatkowo cos sprawdzili co moglby sie uszkodzic w skutek jazdy na tym oleju? Z gory dziekuje za odpowiedz. -
Moj mechnik opowiadal mi kiedys podobna (smieszna) sytuacje, ktora zdarzyla sie przed jego warsztatem. Z tym ze powod byl calkiem inny, a mianowicie pewnemu kierowcy zapalila sie konrolka cisnienia oleju, wiec podjechal na stacje, podniosl maske, odkrecil korek wlewu oleju i widzi ze tam sucho, wiec kupil 5l oleju i wlal pod korek Od stacji ujechal moze ze 100m i zatrzymal sie jak mu silnik rozsadzilo... Slyszac ta historie i czytajac o zjawisku wzrostu poziomu oleju w silnikach z DPF, zastanawiam sie czy jest taka mozliwosc ze wzrosnie go do takiego poziomu ze zostanie zassany do cylindrow i bedziemy mieli efekt jak z tym filmiku?
-
[ALL B7] Febra silnika na wolnych obrotach....ale nie zawsze
Gregg4 odpowiedział(a) na Pietka temat w Audi A4 B6/B7
U mnie tez cos takiego wystepowalo, ale od czasu jak zmienilem stacje benzynowa sie nie powtorzylo. Wiec przypuszczam, ze poprzednia miala slaba jakosc ON, a teraz tankuje na Total. -
Naszczescie ma dosc dobre audio, ktore zawsze mozna zrobic glosniej i wszystko gra... Dzieki za dodanie otuchy, rowniez uwazam ze auta lat 90-tych byly najbardziej niezawodne...
-
Probowalem z recznym i nie zauwazylem wiekszej roznicy. Wlasciwie to huczenie jest jeszcze dosc ciche i jest tylko slyszalne na gladkim asfalcie i predkosciach 70 do moze 120km/h, pozniej szum powietrza i opon je zaglusza. Mam jeszcze ok 10tys km do nastepnego serwisu, wiec dam je wtedy wymienic, o ile bedzie wiadomo ktore to... Mam nadzieje ze nic do tego czasu sie nie stanie i halas sie nie nasili... Jestem tylko troche zaskoczony, ze w samochodzie tej klasy z przebiegiem niespelna 140tys km padaja juz lozyska. We wczesniejszych moich autach nizszej klasy przejechalem ponad 200tys i nigdy nie mialem problemu z lozyskami...
-
rem1k, Czy znalazles moze przyczyne tego huczenia, poniewaz od jakiegos czasu zauwazylem w swoim samochodzie podobne objawy. Gluche huczenie "lu, lu, lu, lu..." pojawaia sie od 70km/h i nie nasila sie przy wiekszych predkosciach lub na zakretach. Tak jak u ciebie, na podnosniku kola sa ciche i opony zmienione na nowe.
-
Witam i pozdrawiam wszystkich szczesliwych posiadaczy tego pieknego samochodu jakim jest Audi A4... no i reszte tez... G.