Sądzę że nie ma o co łamać kopii. Jeżeli VAG zamawia filtry czy jakiekolwiek inne części u danego producenta, określa normy technologiczno-jakościowe, i produkt musi je spełniać w przecywnym wypadku puszcza producenta z torbami. W takim przypadku nie ma znaczenia czy produkuje dany np. filtr purflux, knecht czy filtron. Warunek - znak VAG na podzespole.
CO innego jeżeli ASO sprzedaje cześci nie sygnowane logo. Ich jakość jest wtedy zgodna ze specyfikacją producenta.
Przyklad to moje doswiadczenia z rolkami, paskow osprzetu. producent INA, wytrzymuja ok 20-30kkm, pozniej zaczynaja popiskiwac. A z ASO spokojnie 60-100 kkm... Czy warto przepłacać?... odpowie sobie każdy sam.