Tak, jest taka procedura. Z tym, ze o ile wiem, to nie jest na tyle skuteczna jak poprostu przejechanie "kawalek" na STAŁYCH obrotach w okolicy 2500 tys rpm...
Powiem tak, Widzialem jak przebiega taka procedura:
Przyjechal Pan, zatankowal do pelna samochód... Panowie podpieli, troche rozmow, i początek procesu. Panowie przepalali, przepalali... proces zakonczyli, Pan odebral samochod z pustym bakiem i w drodze powrotnej zaświeciła mu sie kontrolka (nie zgadniecie jaka??)
To troche tak, jakbys chcial wydobyc ze swojego Turbo pelne doladnowanie, gazując na biegu N.
Silnik musi byc obciązony, najlepiej właczyć dodatkowo klime i reszte odbiorników, aby filtr sie skutecznie rozpoczął wypalać