Jeśli lubisz symulatory zwłaszcza z okresu 2 wojny światowej to śmiało może pograć, od razu mówię że nie jest dynamiczna i szybka jak Ace combat Mój brat (38lat) który w ogóle nie gra na konsolach jak zobaczył tą grę to zajebał mi pada i grał do 2:00 bo lubi filmy i klimaty wojenne tak samo co chwile mi truje bym ściągnął F1 2011 bo 2012 pojawi się pod koniec września.
Sterowanie jest proste na padzie (X360) łatwo można skonfigurować pod siebie, misje są bardzo zróżnicowane więc nudą nie wieje a jak ustawisz na wyższy poziom to trzeba się martwić m in. o paliwo i robi się jeszcze ciekawiej
Lądowania np. na lotniskowcach są wymagające bo na początku jak nie rozkminisz z jaką mocą i pułapem lądować to lądujesz niczym japoński kamikaze Dużo jest starych wstawek filmowych z tamtego okresu to coś można oglądnąć ciekawego, różne wojenne historie ciekawie są przedstawione. Całej nie skończyłem to nie mogę się wypowiedzieć co do ilości misji czy dużo/mało.
Ogólnie trzeba lubić tego typu gatunek gier bo na siłę nie ma co się brać za nią.
Nie wiem ile kosztuje powyższa gra ale na pewno nie dał bym za nią 199zł, używkę na allegro do 100zł to jeszcze może bym się skusił.
---------- Post dopisany at 11:50 ---------- Poprzedni post napisany at 11:14 ----------
Wracając do nowego Residenta to grając Leonem z jego towarzyszką to wraca "residentowski" klimat rodem z Resident Evil 1 bo tak samo zaczyna się w domu i wszystko powoli się odbywa i panuje taki sam nastrój, polecam w środku nocy pograć z dobrym sprzętem audio
Pozostałe 2 postacie (epizody) są postawione na szybką akcję a więc shooter.