Ze swoich doświadczeń wiem, że dieta to na oko 60%, reszta to regeneracja i trening. Regeneracja w sumie się łączy z dietą, bo jak się je byle co i byle kiedy, to organizm nie ma się z czego odbudować. A odżywki przy braku diety dają mierne efekty, o ile w ogóle. Mi przynajmniej nic nie dawało faszerowanie się gainerami przy jedzeniu śmieci.
Postaraj się chociaż ogólne zasady zastosować, tzn pełnowartościowe śniadanie, posiłek przedtreningowy, potreningowy, odpowiednia kolacja. Ja robię w ten sposób, że śniadanie zaczynam dużą dawką węgli i białka, a potem im późniejsza pora, tym mniej węgli. Na kolację praktycznie białko samo: twarogi, tuńczyk, pierś z kurczaka. Do tego oczywiście wplatam warzywa i owoce. Na sfd dużo ciekawych tematów o żywieniu jest, warto poczytać. : )
A wracając do tego absII, to za***isty ten trening. Robię 3x w tyg, a efekty już widać. Na pewno to po części przez redukcję tkanki tłuszczowej, ale też lepiej mi się dół rysuje, niż wcześniej. Polecam. : D