Skocz do zawartości

barszczyna

Pasjonat
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez barszczyna

  1. Nie bierz wszystkiego, co tam piszą do serca. W jednym numerze pisało o zdrowych produktach i o tym, z czym warto je jeść. No i przy jednym z produktów napisali, że warto go jeść z... PIZZĄ. Świetnie, szczególnie jak ktoś jest na redukcji. Poczytaj KFD i SFD, tam masa ludzi z wieloletnim bagażem doświadczenia pisze. W dodatku to są fora, więc możesz też o coś zawsze zapytać, jeśli nie znajdziesz. Przykładowo: http://www.sfd.pl/Jak_przyrz%C4%85dza%C4%87_shake_i_i_dieta-t71723.html http://www.sfd.pl/Domowe_Shake_proteinowy.-t730504.html
  2. Do lekarza z tymi bólami pleców idź. Brat też na początku olał a potem go matka do lekarza zaciągnęła i jak się okazało, ma dyskopatię. Ćwiczyć może, ale jak już ktoś napisał, kilka ograniczeń jest. Lepsze to, niż kalectwo.
  3. http://www.sfd.pl/sklep/Fitness_Authority_Napalm-opis25711.html Dokładnie ten. Tylko to biorę, nic więcej. Dziś pompki ładowałem i powiem, że przy większej ilości za duża pompa. Zobaczę, jak mi jutro łapki na tym wejdą, ale już czuję, że będzie super.
  4. Kupiłem napalm. Wrażenia: ojaciekur**api**ole. Nieziemska pompka, zero zmęczenia.
  5. Tyle lat i dalej to ścierwo nęka ludzi. ;d Nie czaję, że nikt im wjazdu do biura jeszcze nie zrobił. ;d
  6. Jeszcze zapłaci za naprawę znaku. Super, kara w sam raz. Prawie zabił 3 osoby...
  7. http://betker.files.wordpress.com/2012/04/solis_running.jpg Tak wygląda teraz Solis...
  8. Nawet nie próbowałem tych innych serii oglądać, bo dla mnie Top Gear to głównie Clarkson, May i Hammond, a nie auta, które są miłym dodatkiem. Równie dobrze mógłby to być program o kosiarkach i pewnie byłby tak samo dobry i popularny. ;d
  9. Pieprzyć ekologów. ;d Ma być frajda z jazdy, a nie elektryczne samochodziki na baterie jak w przedszkolu. ;d
  10. Łaszczyk słabo coś, widać, że szukał KO. A co do Wacha, to myślę, że takiego Powietkina by spokojnie położył do 8-9 rundy. ;d
  11. Witam ponownie w tym temacie. Ostatnio, tj. we wrześniu postanowiłem się wziąć za siebie po ponad roku przerwy od siłki. W szczycie formy, o ile tak to można nazwać ;d, miałem 84kg wagi, 42cm w bicku, 111cm w klacie przy 176cm wzrostu. Nie są to może imponujące wymiary, w dodatku miałem wtedy strasznie zalany brzuch, bo posiadam budowę ciała pomiędzy endomorfikiem a mezomorfikiem, z naciskiem na tego pierwszego. ;d Potem przyszła klasa maturalna i nie było siły na trening no i spadłem do 78-80kg, a w wakacje tyrałem na budowie i z tych 78-80kg zrobiło się 69-70, tak nawet 69kg i marne 32cm w bicku, które to utrzymywały mi się do końca sierpnia. We wrześniu stwierdziłem, że czas się zacząć znów ruszać i zacząłem delikatnie w domu ćwiczyć. 3x w tygodniu, podział na cycki, ręce i plecy+barki. Przed każdym treningiem w ramach rozgrzewki 5 cykli 10xprzysiad+10xwspięcia+10xpompki+10xbrzuszki pełne. Po każdym treningu +/- 1000 spięć na ziemi - w tym wplecione skośne. Na dzień dzisiejszy, po paru przerwach w treningu (a to sesja 2 tygodnie, a to chory, a to ogólny brak motywacji itd) doszedłem do 76kg wagi, 40cm w ręce, 109 w cyckach. Jestem też w stanie walnąć 100 pompek w serii bez ciorania ryjem o ziemię, więc jest całkiem nieźle. A teraz o co mi chodzi: otóż mimo spadku wagi w okresie wakacyjnym, nie wyrzeźbiłem brzucha. Nawet po dojściu do tego 1000 spięć 3x w tyg. Powód był prosty: wpieprzałem u turka kebaby w cienkim cieście aż miło. Teraz jednak, od jakiegoś miesiąca, nie jem praktycznie nic, co jest smażone na tłuszczu, nie jem ziemniaków, praktycznie rzecz biorąc wpieprzam ryż + kurczak + warzywa na przemian z innymi chudymi i nie smażonymi na tłuszczu mięsami. Brzuch zaczął się rysować, ale tylko góra, dołu ruszyć nie mogę. Chcę zacząć biegać, dodam że nigdy nie biegałem regularnie i potrzebuję rady: ile razy w tyg, gdzie wrzucić to w trening i ile czasu na sesje (około 40min do godziny bym sobie wrzucił, choćby jak najwolniejszym tempem, byle biec). Póki co, odżywek nie chcę ruszać, bo chcę ten brzuch w końcu wyrzeźbić. Jeśli ktoś byłby w stanie mi coś doradzić, to mogę jutro wrzucić jakieś fotki poglądowe. Tylko muszę wiedzieć co cyknąć. ;d Z góry dzięki za odpowiedzi panowie, pozdro.
  12. Wyraźnie pisze "serwisowa", nie obsługowa. ; )
  13. Chcesz kupić książkę serwisową, by oszukać potencjalnego kupca?
  14. Na siebie za audiole mi wyszło 1700zł w dwóch ratach po 850zł, nie mam zniżek. Chore.
  15. Hah, robią wszystko, żebyśmy my, młodzi, z tego kraju jednak zwiali, póki jeszcze można.
  16. I tak dalej będę utrzymywał, że to wina Kornackiego. ;d
  17. On doprowadził do kolizji, więc to jego wina. Gdyby kierowca w trakcie ruszania patrzał w lusterka i puknął tym samym w coś, co by stało przed nim, to też by był winny. Bez sensu, nieprawdaż? ;d
  18. Pod złym kątem na to patrzysz: chodzi mi o to, że Ty sprawdzasz, czy ktoś na pasy nie wchodzi, a tymczasem rowerzysta robi to gwałtownie i bez sprawdzenia, czy coś nie nadjeżdża. A na filmie jasno widać, że Kornacki nawet nie raczył się rozejrzeć. A jak to powinno wyglądać: kierowca się rozgląda, czy może ruszyć. Nic nie wskazuje na to, że nie może, więc rusza. W tym samym momencie, kiedy rusza, drzwi auta majestatycznie otwiera Kornacki, rzucając jakże śmieszny tekst. Kierowca nie może patrzeć jednocześnie przed autobus i w oba lusterka, bo jest to niewykonalne. Winny jest TYLKO Kornacki, bo to on się nie rozejrzał, czy może drzwi otworzyć, a kierowca busa na 100% włączył kierunkowskaz, więc gdyby celebryta raczył się rozejrzeć, to mógłby stwierdzić: "O! On chyba będzie ruszał! Chyba powinienem poczekać!" I gdyby tak było, to Kornacki by poczekał, aż bus odjedzie, a potem bezpiecznie wsiadł do auta. A jak było, to widać na filmie. Otwieranie drzwi Art. 45 Zabrania się otwierania drzwi pojazdu, pozostawiania otwartych drzwi lub wysiadania bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia. Zakaz zatrzymywania lub postoju pojazdu Art. 49 ust.1 pkt 9 Zabrania się zatrzymywania pojazdu: 9) w odległości mniejszej niż 15 m od słupka lub tablicy oznaczającej przystanek, a na przystanku z zatoką - na całej jej długości; Ale niestety - w Polsce są równi i równiejsi. ;/
  19. A czy Kornacki w ogóle się rozejrzał, czy może te drzwi otworzyć? Albo inna sytuacja, która wdaje się być podobna: Jedziesz ulicą i dojeżdżasz do przejścia dla pieszych, na którym NIKOGO nie ma. Nie ma też nikogo w pobliżu. Kiedy już najeżdżasz na pasy, nagle pod maskę wjeżdża Ci rowerzysta, który wyjechał z prędkością 30km/h gdzieś zza krzaków. Nawet nie raczył spojrzeć, czy coś nie jedzie. Czy na pasy wtargnął rowerzysta, czy Ty?
  20. No tak, ale jakby Kornacki drzwi nie otworzył, to do kolizji by nie doszło, więc zupełnie inna sytuacja, pastaldo.
  21. Wesz, ktoś wrzucił ten filmik w tym temacie. No i co ma klasa auta do miasta? Wystarczyłoby, żeby się rozejrzał i użył mózgu, to uniknąłby szkody. A auto i tak będzie "bezwypadkowe, niemalowane, nic nie stuka, nie puka" pewnie. xd
  22. No z tego co mnie uczyli na jazdach, to nie wolno się zatrzymywać w zatoczce autobusowej, ani w odległości 11 czy 15 metrów od niej, bo grozi to właśnie kolizją i wina zawsze jest po stronie kierowcy, który łamie ten przepis. ;d Może nawet znajdę filmik gdzieś na necie, który dostałem ze szkoły.
  23. Proksa ma fajny styl, ale wczoraj coś było nie tak. Mimo wszystko walkę moim zdaniem to on wygrał, sędziowie w tych chaosie ciosów Hope'a źle wypunktowali, nawet jakiś brytyjski ekspert punktował Proksę. Trudno, bywa, ale wierzę w Grzegorza, bo jest dobry, oryginalny i ma talent. ;D Walka Brooka i Hattona była dość fajna do 10 rundy, potem Hatton się ratował przed KO ciągle klinczując. No i za tydzień Szpilka, ciekawe co pokaże, no i Wach, na którego po cichu liczę, że coś pokaże w końcu.
  24. Gdzie studiowałeś? Bo właśnie studiuję i szukam ludzi, którzy skończyli, co by się dowiedzieć paru rzeczy. ; )
  25. A ja tu nie widzę winy kierowcy busa, nawet gdyby sprawdził (a pewnie sprawdził), czy może ruszyć, to przecież nie przewidzi, że ktoś w ostatni momencie mu wskoczy pod koła. Czysta głupota prezentera TVNu moim zdaniem. Przecież ten gość też ma oczy i rozum, więc nie mógł patrzeć w stronę busa, jak otwierał te drzwi, tylko się przeglądać w szybie, jaki to piękny nie jest? ZAWSZE, powtarzam - ZAWSZE jak wysiadam/wsiadam na stacji, czy parkingu patrzę, czy coś nie jedzie, dopóki drzwi nie będą bezpiecznie zamknięte. Nie wyobrażam sobie wysiadać/wsiadać na ruchliwej ulicy nie patrząc, czy nie ma niebezpieczeństwa ze strony innych uczestników ruchu, dla mnie czysta głupota. Bo teraz to były drzwi, a innym razem jak tak będzie wsiadał do auta, to może bus puknąć już w niego, a nie w kawałek stali i nie skończy się na mandacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...