A3 wyluzuj poślad, jakoś tam ogarniemy temat, można jakiegoś vaginatora przygarnąć (zawsze to lepiej pije się we dwóch w trasie :drool: ), ale nie koniecznie. Miernik lakieru zorganizuj i dowiedz się gdzie w okolicach Łochowa można sprawdzić zbieżność. Silnikowo jak będzie masakra to wyjdzie też bez vaga. Koniecznie wyduś od pacjenta VIN i sprawdz wczesniej historię, bo przebieg wydaję się ori (chyba pierwsza taka, większość ma od 90 tysi do 140 max. )