mam psa,mieszkam w bloku i czasem zaszczeka jak ktos zadzwoni domofonem, albo schodzi po klatce.
jak byl maly to szczekal z tesknoty,sasiedzi czasem mowili, ze szczeka jak wychodze,ale nikt jakos tym nie byl przejety na tyle,zeby mi mowic zebym go uciszyl.na twoim miejscu,poki co nie zglaszalbym sprawy na policje,tylko pilnowal bardziej psa i obserwowal otoczenie i sasiadow.