Już wróciłeś z tej Wa-wy, wytrzeźwiałeś?
Aśnaebaeś :polew:
Taaa wytzreźwiał ale za to tam był...yyyyyyyy zmasakrowany..... wstyd mi za niego żeby z parkingu nie umieć dojść do hotelu o własnych siłach...żenada..
Żeby Tobie ktoś pamiętnego grilla nie przypomniał :gwizdanie: