...nie po prostu miałem zapalenie płuca lewego, ale takie, że dopiero teraz(?!) zaczyna mi pracować właśnie te lewe...przez ten czas od 24.02 do dziś "jadę" tylko na prawym. A ordynatorka ze szpitala (byłem tydzień pod kroplówkami) powiedziała mi, że jak pojadę na weekend do gór, to wyląduję z powrotem, ale tym razem na dwa płuca i wiążące się z tym powikłania. I tak mam przerąbane, bo od 24.02 do 04.05 (tyle do odrobienia do emerytury) bd na L4 dopóki lewe płuco nie będzie w pełni zdrowe. Bo i tak w robocie na badaniach (obowiązkowe po 30 dniach L4) nie przejdę "teraz" spirometrii.
żałuję jak cholera, że mnie i Ewki tam teraz nie ma, ale cóż...
...ZATOR się wielkimi krokami zbliża a tam już nie ma "ostrego górskiego powietrza"...tak w razie czego jakby co