Ja zrobiłem tak, że jak zeszlifowałem błotnik to położyłem podkład parę milimetrów szerzej jak zjechana blacha, a na to na ciutkę szerszy fragment psiknąłem wcześniej dorobioną farbę w sprayu w lakierniczym, koszt to koło 40zł za pusze 400ml. Wyszło tak, że nic nie widać co było robione.
Edit.
Na podkład wziąłem najtańsze co było w Castoramie, chyba 10zł kosztował.