bidota.. hm.. z pewnością większa bidota niż Twoje B7 jakbym miał kupić 2.7 czy 3.0 to wiem, że bym musiał wydać więcej - nie musisz mnie w tym uświadamiać, szukałem auta prawie 3 miesiące i wiem jakie były wówczas ceny. 2.0 było świadomym wyborem, gdyż miałem już 2.0 na pompowtryskach - tak ten największy wg. niektórych chłam, zapewne też tak myślisz ale gówno wiesz i w gównie byłeś bo myślę, że takiego silnika nie miałeś -> tak samo jak 2.0 CR. po VIN wyjdzie rzeczywiście golasek.. hmm.. różniący się jedynie felgami, zderzakami, progami i lampami.. rzeczywiście golasek krytyki się nie boję, wręcz przeciwnie. jestem na tym forum 6 lat dłużej niż Ty, wystawiając się na publiczną ocenę trzeba zdawać sobie sprawę, że nie wszystkim podobają się zmiany i dla niektórych to "golec orkiestra" - szczerze? wisi mi to. to mi ma się podobać to auto i mam w d*pie co o nim sądzisz.
P.S. jeżeli jesteś zainteresowany zakupem mojego auta to zapraszam z czujnikiem lakieru, pokażę Ci dokładnie każdy odprysk na lakierze i pokażę palcem co było malowane -> błotnik, akt wandalizmu na co mam zdjęcie, nawet w tym temacie.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
jakby Ci to powiedzieć.. nie wiem kojarzy mi się z kolegą "Xantir" i śmiem podejrzewać, że to jego drugie konto.. tak jakoś ton wypowiedzi jest w 99,9% identyczny. ale co tam.. jeżdżę samochodem złożonym z dworca PKP i pobliskiego lasu
Panowie.. zacząłem się bać. zastanawiałem się nad sprzedażą tego samochodu, ale po tym boję się, że nikt go nie kupi.. za mocno pomodziłem. przepraszam.