:hi:Panowie!
Problem jest następujący... Ostatnimi czasy zauważyłem, że lewy IC mam delikatnie zaolejony więc go dzisiaj wytargałem w celu sprawdzenia szczelności. Okazało się, że jest dziurka którą zalutowałem tymczasowo dopóki nie dorwę nowego IC. Oleju dosłownie było kilka kropel ale chcąc wypłukać jak już na wierzchu nalałem do środka ciepłej wody z płynem do naczyń, powtórzyłem kilka razy. Na koniec jeszcze przepłukałem ekstrakcyjną. IC czyściutki, bez grama najmniejszego pyłku.
Teraz efekty mojego pośpiechu... Do całej operacji czyszczenia nie wykręciłem map sensora z korpusu IC
Wszystko poskładałem...wsiadam zadowolony, przekręcam kluczyk, ładnie zaskoczył ale sam wkręcił się na obroty... przy 3tyś od razu zgasiłem żeby korba mi nie zajrzała przez kratkę do kabiny Podejrzewam, że resztki ekstrakcyjnej nie odparowały i je zaciągnęło Tylko co teraz... silnik kręci wydając wyraźnie inny dźwięk, jakby tak ociężale kręcił i nie odpala
Co zyebałem? Czy to możliwe żeby po tym zalaniu map się wysrał i działy się takie cuda?