Ja powiem z punktu kierowcy. W firmie, której pracowałem do niedawna było 6 aut. od hmm 5lat sytuacja stabilna stały kontrakt na 3 zestawy pod spedycją z naczepami od tej spedycji, + 3 zestawy z naczepami szefa(też jeździły pod tą samą spedycja). stałe kółka na Czechy i wegry. spedycja wypłacała zlecenie do 21dni więc bdb. ja jeżdząc na %%% zarabiałem 3-5tys praca od pn do piątku na luzaka + w tygodniu się coś było w domu nawet 24h np. a w maju kolejny przetarg i nasza spedycja przegrała efekt także już tam nie pracuję bo kasa bardzo spadła zaczęliśmy wozić sam syf po zadupiach itd. teraz wiem że chłopaki już mają zakaz jeździć autostradami itd itp a reszta ku gorszemu zmierza. Jak widać to 1 wielka ruletka