No ja nic nie mogłem zrobić. Miałem go dwa lata słuchał się, ale czasami mu coś odbijało, poleciał do sąsiada poszczekać na inne pieski. Ale gdyby ten pajac jechał 100km/h to by nie było problemu, bo właściwie uderzył go samym rogiem. Wszystko działo się na moich oczach.;(
PS To jak ma ktoś jakiegoś szczeniaka? W okolicy znajomi, sąsiedzi nie mają nic. ;/