witam
dawno mnie nie było na tym forum , ale musze sie podzielic z wami straszna wiadomoscia . Natomiast dwa lata temu sprzedałem swoje oczko w głowie i dzis sie dowiedziałem ze psełdo miłosnik motoryzacji sprzedał moja bunie na czesci na zyletki ...... jedyne słowo jakie sie kroi na mysl to sk........n . 6 lat ciezkiej pracy 6 lat myslenia 6 lat kombinowania i ktos niszczy auto w niecałe 2 lata .... bez odbioru . naszczescie jest teraz kolejne auto które modze