stres + fajki = kiepskość
nie palę już prawie 3 lata, ale jak miałem 20 lat to nie paliłem... tylko kiedy spałem
no i jak po tych 3 latach,oprócz zdrowia,pieniędzy itp???
chodzi mi o to czy są chwile ciężkie...
generalnie jest ok, świeże poranki, siły więcej...
już mnie chyba nie ciągnie, chociaż ostatnio mam ciągle przed oczami obraz pudełka kubańskich cygar i jakieś głupie myśli, że klasowo zapalę jedno cygaro raz na jakiś czas, okazyjnie...
normalnie onanizm umysłowy, że zapale, w głowie się zakręci..., rozsądek jednak zwycięża :th: