hm, ciekawa uwaga
myślę że to pod wpływem końcówki poprzedniego sezonu, kiedy całe to szaleństwo było co chwila
rzeczywiście, można to śmiało nazwać przesytem i przyznam że też w pewnym momencie zaczynało mnie to nudzić
nie bez znaczenia było, że na serio FCB nie była chyba do powstrzymania w poprzednim sezonie. może gdyby stanęli z Bayernem lub wspomnianym Milanem Poza tym, jakoś nie widziałem w Europie paki zdolnej do przeciwstawienia się tej grze - po prostu
Mam wrażenie, choć niewątpliwie mogę się mylić, że w tym sezonie może być inaczej. Raz że nic nie trwa wiecznie, a dwa, troszkę lepiej idzie kilku rywalom. I szkoda, cholera jasna, że odpadł ten MC - z tym środkiem pola, na serio uważam, że można było Blaugranę zneutralizować. Lub próbować z szansą na powodzenie.
Pisze zresztą o tym Przemo Rudzki - kto ma ochotę, niech looknie