dziwne rzeczy piszecie bo jak mi ostatnio brakło paliwa to normalnie zalałem fajf liter i kręciłem aż się sam odpowietrzył ( chełtałem go co prawda pare minut ale zatrybił )
piękną wycieczkę dziś zaliczyłem - Jaworzyna Krynicka
napęd się sprawdził (byłem w szoku jak wóz szedł przez zaspy) miejscami widoczność dochodziła do 5 m
furmanka niewiarygodnie się rozpędza aż ciężko sie później zatrzymać :gwizdanie:
kocham Q