No i gwint na pokładzie [emoji2]
Z montażem było ciężko, a raczej z prawą stroną z przodu. Na szczęście kolega Jaszczur przyszedł z pomocą, za co jeszcze raz dziękuję, i wyrobiłem się ze wszystkim w całe 10h.... Przy okazji okazało się że tylne sprężyny zgubiły przynajmniej po jednym zwoju na stronę, gdzie jeden wypadł po podniesieniu auta, więc wybrałem odpowiedni moment na zmianę [emoji14]
Ja początku miało być tak
No ale nie po to kupiłem gwint żeby zaczynać od najwyższego ustawienia [emoji2]
Koło musiało stanąć na cegłę bo bym żaby do końca nie opuścił, ale wniosek jest jeden - można zejść nisko [emoji2]
Po wygłupach czas na powagę. Wstępnie ustawione
Po kilkudziesięciu km stwierdzam iż stary zawias nie nadawał się już do niczego. Ten ładnie zbiera dziury, nie jest zbyt twardo ale też nie jest miękko. Obecna wysokość zostaje na następne 2-3 tyg bo za tyle odbieram letnie z malowania i wtedy będzie wszystko ładnie dopasowane, a przynajmniej taką mam nadzieję [emoji2]