Witam.
Od dzisiaj zacząłem borykać się ze śmierdzącym problemem, mianowicie podczas jazdy tak po przejechaniu jakiś 60 km na najniższym biegu dmuchawy zaczęło śmierdzieć padliną, klocem czymś takim, generalnie nie do wytrzymania. Po dojechaniu na miejsce gdy otworzyłem maskę wyczułem ze śmierdzi najbardziej w okolicy ECU, rozbierałem osłone filtra kabinowego jak i go samego wyciągałem, ale tam niczym nie śmierdzi, totalnie nie wiem co to może być, oglądałem całą komorę silnika i nigdzie nic nie widze żeby coś tam zdechło, tym bardziej że tak jak mówię zacząłem to czuć po dłuższym dystansie, może ktoś miał jakiś taki problem i pokieruje mnie co zrobić oraz gdzie znajdują się wloty dmuchawy do których wpada powietrze? Od razu mówię ze nie mam klimy