Zawsze do usług
No to jacuzzi to mnie zabilo w sobote. Nie wiem, czy ten czerwony łelker nie byl jakis chrzczony...
Chrzczony raczej nie bo tyle osób piło a tylko Ciebie tak meczyło
najwyraźniej 3 dni walki dało znać o sobie
pewnie masz racje, dobrze, ze dzis po obiedzie puscilo w koncu...
za rok ja Wam polewam w jacuzzi, poczujecie co to dobry bourbon
Pod warunkiem że młody nie będzie dolewał do szklanek wody z jacuzzi