
arekp
Pasjonat-
Postów
49 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez arekp
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
Wymieniłem sam imbusik, przy ~230kkm miał niewielkie - ale miał - ślady zużycia. Koszt nowego kilkanaście PLN + robocizna + chyba klejenie miski (klej ~40 PLN). Za kolejne 50-100kkm znów wymienię sam imbusik, niezależnie czy będzie nosił ślady zużycia czy nie. Bo tak jest taniej niż bawić się w modernizację całego układu - oczywiście gdybym miał zjechane gniazdo w pompie to wtedy rozważałbym modernizację, ale to już indywidualna sprawa przy każdym aucie.
-
Uważasz że niepotrzebne wydawanie ~10-krotnie większej kwoty (nie uwzględniając kosztu wymiany rozrządu u niektórych) to zachowywanie dystansu? Bo dla mnie to jest panika Pomijam oczywiście przypadki, w których imbusik jest faktycznie mocno zjechany lub był zbyt duży luz na gnieździe.
-
(Chyba) pierwszy głos rozsądku jaki czytam w tym temacie na forum Problem faktycznie jest, co widać po Kuby i moim zdjęciu. Ale wygląda mi to bardziej na amortyzacyjne zużycie przy przebiegu ponad 200kkm, niż "wadę fabryczną" przez którą trzeba rwać sobie włosy z głowy. Nie jestem mechanikiem, ale wydaje mi się że różnicę*w zużyciach w autach z REALNYM przebiegiem powyżej 200kkm będziemy widzieć mniejszą lub większą w zależności od tego jak samochód był eksploatowany (trasy czy ruch miejski). Swoim postem ze zdjęciem chciałem doprowadzić do dyskusji popartej praktyką, a nie tylko werbalną paniką przekazywaną sobie między klubowiczami. Mam nadzieję, że pozostali którzy imbusik wymienili (jak ja) lub dokonali pełnej przeróbki napiszą na forum o tym jakie było faktyczne zużycie w ich samochodach i przy jakim przebiegu. Ważne jest też to, aby wyjaśnić kwestię w jakim zakresie w/w serwis da się zrobić bez rozpinania rozrządu, a w jakim nie - i przy których konkretnie modelach, aby kolejne osoby nie dały się (celowo lub z braku wiedzy mechaników) naciągnąć na kosztowną wymianę wraz z rozrządem. Swojego mechanika prosiłem, aby od mojego serwisu zwracał szczególną uwagę na stopień zużycia imbusika i przebieg w serwisowanych w tym zakresie B8.
-
Ja już Wam w Goleniowskim wątku proponowałem żebyście się większą*grupą podłączyli do nas. Miejsce które bym rezerwował na ognisko przyjmie większą ilość*aut, a droga od Was nawet w lepszym stanie niż dla Szczecinian ;-) Proponuję 9 sierpnia, sobota. Komu pasuje?
-
Jeśli miałbyś wszystko przełożone i miałbyś konkretną listę co potrzeba przekodować, to mogę zorganizować komputer. Tyle że musiałbyś się bujnąć do Szczecina.
-
To poczekajmy z ogniskiem do drugiego tygodnia sierpnia, aż następny w kolejce będzie zakuty w obrączkę i umówię nam miejscówkę
-
Pamiętasz miejscówkę na ognisko którą pokazywałem jak lecieliśmy do Gryfina? Może tam się zbierzemy?
-
Być może jest to związane z wersjami silników, u mnie jest 143KM CAGA. Jaki Ty masz silnik? Inna sprawa, że po doczytaniu na 'zachodnich' forach że da się to zrobić bez rozpinania rozrządu powiedziałem mechanikowi że się*da i mają spróbować, a jeśli trzeba będzie rozpiąć rozrząd to głowy sobie tym nie zaprzątamy ... i może nakarmieni wiedzą że się da, dali radę ;-) Na zdjęciu Twój imbusik wygląda podobnie jak mój, z tego co piszesz przebiegi też mamy bardzo podobne. Wychodzi na to, że przymiarkę do profilaktycznej wymiany powinien robić każdy, kto ma potwierdzony przebieg w tej okolicy - a zdecydowanie wymieniać w okolicy 180kkm przy okazji wymiany rozrządu, aby uniknąć wątpliwości czy da się go wymienić*bez rozpinania czy z rozpinaniem. ---------- Post dopisany at 18:09 ---------- Poprzedni post napisany at 18:05 ---------- Moje pochodzi z polskiego salonu, choć nie wiem jaką to by miało robić różnice. Obaj mamy duże przebiegi, auta były więc intensywnie używane. Spodziewam się, że wysyp awarii związanych z imbusikiem zacznie się jak w PL pojawi się więcej sprowadzanych roczników 2008/09 z magicznymi przebiegami w okolicy 120-150kkm - a realnymi w okolicy 300-500kkm.
-
POMNIKIEM CZYNU POLAKÓW ... a nie 'trzema orłami', jeszcze pisane z dużych liter jak by to jakaś nazwa była ... Się czepiasz ... podasz nazwę pomnika i co druga osoba w Szczecinie nie będzie wiedziała o co Ci chodzi a tak kogo byś nie zapytał, każdy powie Ci gdzie go szukać Zawsze się tego czepiałem i będę się czepiał. Najbardziej mnie irytuje, gdy pomyłkę w nazewnictwie popełniają rodowici Szczecinianie. Tak samo w sytuacji kiedy ktoś "idzie pospacerować na błonie" ... nie ma w Szczecinie takiego miejsca jak "błonie", są "Jasne Błonia". To nawet nie kalectwo językowe, to całkowita ignorancja i zasługuje na
-
Różnica jest np. taka, że oryginalne imbusy miały dziurkę w środku, a ten który mam obecnie założony jest pełny. Najwyraźniej jest jakaś różnica, skoro w tym 17xKM nie udało się chłopakom wyciągnąć imbusika bez rozpinania rozrządu, a w moim nie mieli najmniejszego problemu
-
Dziś odebrałem samochód po przeglądzie serwisowym (filtry, olej, ogólny przegląd), w trakcie którego poprosiłem o zdjęcie miski i kontrolę 'imbusika'. Imbusik został wymieniony na nowy, ale bez przeróbki pompy - pozostał więc rozmiar 77mm. Miał niewielkie ślady wytarcia, ale bez wskazania na 'zbliżającą się tragedię'. Przebieg samochodu 238kkm. Nieprawdą jest, że ich nie ma i trzeba wszystko przerabiać. Są dostępne i jeśli zarówno gniazdo w pompie jak i po drugiej stronie nie są wyrobione - czyli 'imbusik' wymieniamy na wstępnym etapie zużycia, nie ma sensu wywalać ciężkich pieniędzy. Lepiej co 100kkm profilaktycznie wymienić 'imbusik' za 17 PLN niż wywalać sprawne graty i wbijać się w koszty. Co więcej, okazuje się że przy silniku 143KM da się wymienić*'imbusik' bez rozpinania rozrządu, wystarczy zdjąć miskę olejową. Przy silniku 17xKM niestety nie da się tego zrobić w taki prosty sposób, bo (nie pamiętam co konkretnie) coś blokowało dostęp i nie dało się go wyciągnąć z pompy. Teraz odpowiadając na kilka pytań, które mogą się pojawić: Czy jestem forumowym pesymistą? Nie. Dlaczego kazałem sprawdzić ten imbusik? Bo koszt tej dodatkowej diagnozy przy serwisie eksploatacyjnym był na tyle nieduży, że gdyby się okazało że nie trzeba nic wymieniać to byłbym stratny koszt kleju do miski, roboczogodziny i połowy dnia bez auta na schnięcie kleju. Jako że imbusik co widać na moim zdjęciu jednak się wyciera, mój koszt serwisu poza klejem i roboczogodziną był wyższy o 17 PLN, a teraz mam przynajmniej święty spokój Czy gdyby się okazało, że trzeba rozpiąć rozrząd w celu diagnozy zdecydowałbym się na nią? NIE! Poczekałbym do kolejnej wymiany rozrządu. Co bym zrobił, gdyby trzeba było rozpiąć rozrząd, nie zdecydowałbym się na diagnozę i miałbym awarię? Zapłaciłbym za naprawę z AC Mam nadzieję, że mój post, zamieszczone zdjęcie i kilka odpowiedzi na wymyślone przed chwilą potencjalne pytania utną dyskusję i nakręcanie psychozy pod znakiem imbusika. Wyciera się, można go tanio wymienić, nie trzeba wymieniać całej pompy (o ile reagujemy na wczesnym etapie zużycia) ani jej przerabiać (o ile reagujemy wcześnie i gniazda nie są wytarte). ps. po wysłaniu posta otworzyłem zamieszczone zdjęcie i powiem, że na fotce w tym zbliżeniu wygląda z 10x gorzej niż w rzeczywistości ;-) Tu wygląda jak by był grubo wytarty, a w rzeczywistości jest jedynie 'lekko wyślizgany'.
-
Moja. Czyli blondynka też Twoja? ;-)
-
Szkoda że nie możecie zostać na weekend, jedno z większych i bardziej rozpoznawalnych wydarzeń w Szczecinie rozpoczyna się jutro - czyli Dni Morza
-
POMNIKIEM CZYNU POLAKÓW ... a nie 'trzema orłami', jeszcze pisane z dużych liter jak by to jakaś nazwa była ... ---------- Post dopisany at 01:23 ---------- Poprzedni post napisany at 01:21 ---------- Do kiedy zostajecie?
-
Takie jakby cykanie mam również u siebie, podobnie Doradca. Dobrze to słychać na zewnątrz auta jak samochód jedzie.Szukaliśmy przyczyny kilka razy, bezskutecznie. Auta jeżdżą bez problemów, bez błędów na kompie. Wychodzi na to, że ten typ tak ma
-
Śliczna czarnulka na ZSL spotkana we wtorek na parkingu pod Castoramą na Południowej
-
Proponowałem w wątku "szczecińskim" spotkanie przy ognisku. Niestety trochę słaby odzew, ale też*kilka osób w rozjazdach w tamtym czasie było. Miejsce mam na to bardzo dobre, nawet dla Was dojazd byłby bardzo dobry bo raptem kilka kilometrów od zjazdu z autostrady na Kołbaskowo. Tak, wiem że kilkadziesiąt km od Was, ale może udałoby się wszystkich w jednym miejscu zebrać Tym bardziej że miejsce z dobrym parkingiem i dedykowane do ogniskowania się. Zainteresowani? Jeśli tak, to możemy spróbować termin zgrać.
-
A wracasz przez Bydgoszcz czy przez Niemcy? Bo miałbym do polecenia w Szczecinie jeśli przez Niemcy lecisz.
-
System na 100% był w wersji OEM, więc jest "przypisany do komputera z którym został zakupiony". Nie ma czegoś takiego jak licencja na firmę. Jak sprzedajesz komputer z firmy, to wystawiasz fakturę i kolejny użytkownik jest w dalszym ciągu legalnym użytkownikiem. A, tak przy okazji. Na miejscu właściciela firmy w której "wiesz, ginie jak to w firmie" wywaliłbym na zbity pysk 100% personelu póki by nie przestało ginąć ;-)
-
Średnio widzę możliwość połączenia jednoczesnej obecności w Makowicach i pod Szczecinem ;-) Ja na drift się nie wybieram.
-
Poczekamy zatem na Kosiaka z decyzją kiedy pasuje ... choć słabo, że nikt więcej słowem nie deklaruje chęci. Miejscówka jest za Przecławiem jadąc od strony Szczecina, a jeśli będziesz jechał z którejś miejscowości ze swojego profilu to dla Ciebie (jak i wszystkich jadących od prawobrzeża) najlepiej będzie dojechać do Kołbaskowa i kierować*się na Szczecin.
-
Każda niedziela odpada czy tylko ta 11go? ---------- Post dopisany at 11:39 ---------- Poprzedni post napisany at 11:38 ---------- Czy 17ty wchodzi zatem w grę czy dopiero tydzień później? ---------- Post dopisany at 11:41 ---------- Poprzedni post napisany at 11:39 ---------- No i pytanie do pozostałych zainteresowanych, czy mają jakieś inne ograniczenia co do terminu? Fajnie by było zebrać wszystkich, ale to się może nie udać więc trzeba by termin tak wybrać aby pasowało większości. Lokalizacja jest o tyle fajna, że jeśli pogoda nie dopisze to jest tam również zadaszone miejsce
-
Panowie, a jaka jest szansa że wszyscy będą w Szczecinie w weekend 10/11 maja? Pomyślałem, że można by zorganizować ognisko. Miejsce bym załatwił, znajomi mają agroturystykę koło Szczecina i za niewielkie pieniądze udostępniają miejsce na ognisko wraz z opałem. Jest gdzie bezpiecznie zaparkować samochody, więc pozostałaby tylko kwestia obecności
-
Tak na spontanie spotykamy się z Doradcą przy McD na Struga róg Iwaszkiewicza na jakiegoś shake'a. Jeśli ktoś ma ochotę*się przyłączyć, to dotrzemy tam jakoś na 19:30 już na 100% ---------- Post dopisany at 19:09 ---------- Poprzedni post napisany at 18:31 ---------- Dla uściślenia, po drugiej stronie ulicy, bardziej na przeciw Reala jest duży parking który jest prawie pusty.
-
@Trooky przepraszam za siebie, zmęczenie wzięło górę i mi się przysnęło Za to teraz mogę gdzieś podjechać
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7