rotter

warsztat mam piękny uprawnienia do spawania też jak i spawarke migomat więc mówisz odciąć i przyspawać do 2,5 cala ale panie w kacie jest lambda co z nią? no właśnie nie sprawdzałem doładowania nie miałem nigdy turbiny co do eksploatacji to doinformowałem się jak traktować turbo ale co to za urządzenie do sprawdzania czy można kupić na przykład na allegro i jakie są koszta parametry doładowania też gdzieś mam więc nie ma problemu czytałem też gdzieś że może się przytkać przewód doprowadzający olej do turbiny, warto go czyścić?

czyli mówisz że termostat dobra temperatura ,dobre smarowanie ,i nie będzie się mulić, choć temperatura mi spadła po wymianie płynu chłodniczego wcześniej jeździł na jakimś niemieckim nie wiem na jakim bo go przyprowadziłem wlałem borygo i temp. zrobiła bach o widzisz mówisz wstawić rurę można taką kupić czy trzeba dorabiać samemu i czy to przypadkiem nie doda pare koni i zasadnicze pytanie czy auto przejdzie przegląd z taką modyfikacją

no tak ale jak już pisałem jak go zostawie na chwile na jałowym łapie normalną temperature czy to może być jednak tak jak piszesz że zablokowany w pozycji dużego obiegu i faktycznie czy to może być przyczyną mulenia się turbiny i czy warto ją demontować by przeczyścić

witam serdecznie czy jest coś co mogę zrobić dla turbiny nieraz przycisne na trasie i czuje jak by wolniej się zbierał (niewielki spadek mocy) w okresie zimowym mam mały niedobór temperatury silnika co nie jest dobre dla smarowania turbiny jednak z tym nie ma problemu bo jak go zostawie na jakieś 10 minut to łapie temperature normalnie, ale pytanie brzmi czy moge wymontować turbine i w jakiś sposób ją może oczyścić z turbiną raczej też nie ma problemów (prócz tych małych spadków mocy) jednakże nie dochodzą żadne świsty stuki czy jakiekolwiek niepokojące dźwięki może jakiś przewód jest przytkany tym bardziej że nie ma to różnicy czy silnik jest zimny czy ciepły choć nie łapie mi więcej temperatury w czasie jazdy jak 70 stopni ale olej mam półsyntetyk więc nie będzie za gęsty więc może przeczyścić coś

postaram się jeszcze dziś zrobić zdjęcia to zaprezentuje a takie piękne diody można na allegro kupić proponuje poszukać jest tam wszystko zamiast tradycyjnej żarówki montujesz coś na podobieństwo jej i z tego kable wychodzą do diody i ładuje przepięknie porobie zdjęcia to sami zobaczycie [br]Dopisany: 10 Luty 2008, 13:36 _________________________________________________tak jak obiecałem zamieszczam zdjęcia nie odzwierciedlają one w pełni rzeczywistego efektu robiłem na szybkiego ale zarys będzie i naprawdw warto tym bardziej że są dostępne różne kolory i różna ilość diod na zestawie mój jest jeden z mniejszych nie chciałem przesadzić a naprawde pięknie daje no a powracając do tematu podświetlania zegarów prosił bym w miare możliwości wrzucenie jakiegoś linka z allegro z konkretnymi diodami bo naprawde nie chce mi się tego rozbierać żeby zobaczyć co tam a i nie mam bladego pojęcia jakimi diodami to zastąpić w końcu po to jest takie miejsce z góry dziękuje i pozdrawiam

dzisiaj może porobie zdjęcia albo jutro to nie omieszkam zamieścić

witam serdecznie przymierzam się właśnie do wymiany podświetlania tablicy może mi ktoś wstawić jakiegoś linka z allegro z ledami do podświetlenia zegarów oszczędzi mi to rozbierania żeby zobaczyć co tam idzie jakie diody zamontować z góry dziękuje a co do podświetlania wnętrza kabiny mam fajny zestaw leda bodajże 16 diod i przejściówka na tradycyjną żarówkę fajna sprawa świeci na niebiesko bardzo mocno naprawde robi wrażenie w kabinie jest jaśniej niż tradycyjna żarówka i naprawde daje ognia

Zgadzam się jak najbardziej z wypowiedzią kolegi ''ronin'' mi najpierw falowały obroty wyczyściłem przepustnice i po uruchomieniu nie schodził mi z obrotów tak jak powinien (czyli obroty schodziły powoli ) dałem na Vaga i okazało się że za dużo powietrza bierze, nie musi to być jakieś uszkodzenie obiegu powietrza tylko tak jak w moim przypadku zwykła regulacja, i cyka silniczek jak zegareczek tak więc panowie Niech Vag bedzie z wami

jak przeczytasz sobie temat ''a4 1,8t wymiana rozrządu'' tam znajdziesz odpowieć na swoje pytania myśle że w stopniu wyczerpującym i jest tam chyba też wspomniane że warto wymienić pompe bo może się okazać że padnie ci za jakiś czas a roboty jest przy tym sporo i też mam klime więc trzeba rozebrać cały przód, co do reszty polecam temat założony prze zemnie. nawet nie ma nic o pompie bo teraz sprawdzałem ale tak jak najbardziej wymieniać no i wart przy ty wymienić reszte pasków od klimy alternatora ale to już jest indywidualna sprawa ja na pewno będe wymieniał bo nie chce mi się drugi raz tego rozbierać

czyli wychodzi na to że cudów nima pozaznaczać jak zawsze alb poszukać oznaczeń ściągnąć i zakładać nowy tylko że pozostaje kwestja ilości zębów jak kolega wspomniał przy zamawianiu bo lepiej by było mieć dobry pasek jak się wszystko rozbierze a zamawiając trzeba podać typ silnika a jak patrzyłem w ksiązke pisali że jest ten numer między 3 a 4 dolotem kolektora ssącego pod spodem i faktycznie jest tam numerów nawet kilka ale ni diabła żaden nie jest żadnym mi znanym numerem nie ma przede wszystkim kodu literowego silnika siedziałem patrzyłem i patrzyłem i za chiny ludowe nie znalazłem jakiegokolwiek kodu który by się składał z 3 liter a dobrze by było faktycznie go znać bo to wstyd sie przyznać że nie zna się a i w profilu bym go sprostował TYLKO GDZIE GO SZUKAć patrzyłem też na wszelkie tabliczki znamionowe pod masą i na słupku drzwi i nic więc gdzie są ? z góry dziękuje i pozdrawiam

u mnie też falowały obroty wymontowałem przepustnice wyczyściłem i silnik pracuje jak zegarek nie ma potrzeby wymieniać sprawnej części na nową wystarczy umyć w benzynie lub do kupienia w sklepach są środki do czyszczenia przepustnic jeśli nie pomoże to na VAG-a i sprawdzić sonde lambda może być do wymiany i na pewno pomoże

no dobrze ale jeśli pasek, tak jak to bywa rozciągnie się i wyprzedzi zapłon to żeby go prawidłowo nastawić to wystarczy cofnąć koło auta aby wyrównać czy należy zrobić pełny obrót zgodnie z obrotami silnika bo istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia takiego przypadku, no i istnieje teorja też żeby zakładać pasek z delikatnym wyprzedzeniem zapłonu bo się naciągnie i bądź mądry skoro istnieje tyle szkół tym bardziej że z tego co wiem to przesunięty rozrząd może się przyczynić do spadku mocy jeśli się myle proszę o sprostowanie za co dziękuje i pozdrawiam

tak ale pozostaje pytanie jeśli nawet założe dobrze to faktycznie pasek po jakimś czasie naciągnie się i rzecz jasna automatycznie przesunie się i jak wtedy to sprawdzić za zamieszanie z dwoma tematami przepraszam chciał bym zeby mi ktoś rozjaśnił czy jeśli oba koła będą ustawione znakami do siebie to czy jest to wszystko na co powinienem zwrócić uwagę i czy jeśli jest coś przestawione to muszę zrobić pełen obrót kołami auta czy tylko skorygować

przede wszystkim lubie grzebać przy aucie zastanawiam się nad tym jeszcze jeśli uzbieram wystarczającą ilość materjałów to podejme wyzwanie podesłało mi już kilka osób opisy a od samego początku wiedziałem o demontarzu przodu więc mnie to nie zraża fakt faktem ze przesunąć się może troche rozrząd i chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób to można sprawdzić a z tego co wiem to na obu kołach rozrządu są fabtyczne oznaczenia wyryte jednak im więcej będe wiedział tym bardziej bede pewny czy się podjąć czy nie już tego nie bede robił mam na razie czas zeby się douczyć nie przeraża mnie robota tylko to czy aby na pewno dobrze założe pasek i tu jest moja słabość[br]Dopisany: 03 Luty 2008, 15:23 _________________________________________________no ładnie ładnie zaczyna mi się rozjaśniać i coraz bardziej podobać no ciekawe są to już materjały trzeba czytać analizować i studjować lepiej nie popełnić błedu przy takiej robocie

witam serdecznie mam prozbe może mi ktoś opisać krok po kroku tak po chłopsku wymiane paska rozrządu w a4 ogólny zarys mam podstawy też w poprzednim aucie wymieniałem sam i jezdziło więc chyba nie jest ze mną zle lubie grzebać przy autku i niechętnie puszczam innych do jakichkolwiek remontów drugą sprawą jest to że mając rodzine też szukamy oszczędności więc konsultując z możliwymi zrudłama dłubiemy sami korzystam z ksiązek wszelakiej maści i rzecz jasna z kompa na pewno nigdy nie miałem do czynienia z napinaczem hydraulicznym paska no i kiedyś rozrząd był prościejszy z góry dziękuje i serdecznie pozdrawiam

witam serdecznie przepraszam za zamieszanie kiepskie wejście już prostuje wszystko temat już zamieściłem na właściwej stronie a tu pozdrawiam wszystkich użytkowników :gwizdanie: