Skocz do zawartości

damianw

Pasjonat
  • Postów

    54
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez damianw

  1. damianw

    B8 TrOOOOp

    Najgorsze jest w tym ubezpieczeniu to że składka nie maleje wraz z upływem latek, w sumie auto każdego roku traci wartość ze względu na wiek a składka cały czas ta sama jak za nowy:facepalm: Do tego wszystkiego trzeba jeszcze dołożyć 900€ podatku drogowego rocznie:facepalm: Więc maruderów co mówią że 3,5tyś to kosmiczna suma za ubezpieczenie zapraszam do posiadania auta w NL:grin: Poprawka za ubezpieczenie płacę dokładnie 260€ kwartalnie to wychodzi 1040€ czyli w sumie wyjdzie 2koła za rok za utrzymanie auta A propos ubezpieczeń to u mnie w FR też nie jest kolorowo. Mam ubezpieczenie średnie, czyli OC i drugi stopień AC. Oczywiście udział własny w zależności od szkody, ale maks 600E. Oczywiście z PL przywiozłem 60% zniżki i po licznych pertraktacjach, przetłumaczonych kilku dokumentach uznali mi całe 25% (tutaj co roku zdobywa się raptem 5%). Składka miesięczna to 92E (przy maksymalnym, trzecim stopniu AC wychodziło koło 125E na miesiąc). Więc rocznie 1104E. A bez zniżek to już byłoby coś koło 2000E na rok. No ale przy szkodzie, czy też wymiana szyby czy też większa szkoda, nie ma większych problemów. Nawet, gdy szkodę rozliczałem w PL, bo szkodzie w trasie do Polski. A tak z innej beczki. Wynajmuję mieszkanie, płacę podatek mieszkaniowy, a że jestem właśnie w czasie kupna mieszkania, to dodatkowo dochodzi również podatek od własności mieszkaniowej, tej samej wysokości. Więc rocznie same podatki związane z mieszkaniem do ok 1500E. A mieszkam w niewielkiej miejscowości więc i ten podatek też do najwyższych się nie zalicza. Coś na osłodę innym
  2. damianw

    B8 TrOOOOp

    W zeszłym sezonie miałem podobnie, choć niewielki smród się rozchodził, ale wyczuwalny. A że alergik ze mnie to wolałem to wykluczyć. Miałem serwis w ASO i podpytałem się trochę. Podpowiedzieli mi, że odgrzybianie kanałów swoją drogą, ale warto jak pisał kolega wyżej przeczyścić parownik. W ASO mają jakiś sposób mycia (w necie można poszukać filmiku opublikowanego przez VW jak to robią) wysoko ciśnieniowy i skuteczny podobno. Więc zaryzykowałem, a że koszt koło 160 zł za usługę więc nie tak źle jeszcze. I faktycznie pomogło, żadnych zapachów już prawie po roku użytkowania, klima cały rok, bo i część Europy w której mieszkam zimę rzadko widuje. Czy w ASO czy też w innym sposobem to myślę, że warto dokładnie parownik przeczyścić bo przez niego przechodzi całe powietrze. Filmik z sieci:
  3. damianw

    B8 TrOOOOp

    Ja pierd..... Ręce pourywać, przy samej d*pie... Swoją drogą to jak to równo powycinali. Szlifierą kątową na baterię? Przecież to hałas robi...
  4. damianw

    B8 TrOOOOp

    To by się w sumie zgadzało, bo cena normalna jaką mi powiedzieli, bez zniżek, to 1180 zł.
  5. damianw

    B8 TrOOOOp

    Ja w czerwcu wymieniałem piastę z łożyskiem z przodu w ASO w Szczecinie - koszt po zniżce 1080 zł.
  6. damianw

    B8 TrOOOOp

    Spoko, już kasę dostałem na konto. I znalazłem inny przełącznik zespolony, bez taśmy, ale tak owa mi nie jest potrzebna. Ciut drożej, ale niewiele. Także wracam do tematu aktywacji FISa Rafał, czy te 633Nm to real? Gratuluje i podziwiam. Moje 120KM i 290Nm to drobnostka
  7. Nie przerabiałem, pytać też nie będę, bo nie mam potrzeby (wiem, że zmiany zostały dokonane w 2009 r. a mój model jest 2010). Przed zakupem przewertowałem fora i internet, polskie i zagraniczne strony. Ludzie jeżdżą, biją kilometry i jakoś masy problemów z tymi silnikami nie ma, albo nie piszą. Oczywiście zdarzają się przypadki, ale to jak inne elementy mechaniczne podlegają zużyciu. No i w autach z przebiegami nie 100 czy 150 kkm. BTW. miałem kupić BMW 320d lub 318d z porównywalnego roku i podobnym przebiegiem. I co się okazało, silnik na łańcuchu więc bez potrzeby wymiany rozrządu. Po przeszukaniu internetu znalazłem ogromną ilość wpisów o tych silnikach (konstrukcyjnie są te same) czy to przed czy po lifcie. Następują luzy ślizgu i łańcuch się poluźnia. Silnik pada. I co najważniejsze nie ma tendencji co do przebiegów. Zdarzały się przypadki, że i przy 30 kkm padało, generalnie rozrzut jest wielki. BMW się nie poczuwa do winy. Wypuścił jakiś kit poprawiający to ale do modeli rocznikowych po 2010, o czym oficjalnie nic nie mówi. Jednak powstaje problem, ponieważ rozrząd w tym silniku montowany tak, że aby się do niego dostać trzeba silnik z auta wyciągać co zwiększa koszta diametralnie. Poza tym jak już padnie silnik, większego pola manewru nie ma bo jest to problem, który występuje w większości tych silników, więc i używki dobrej, bez tego problemu się nie kupi, a nawet jak, to aby zapobiec temu problemowi, montując kit, trzeba kupić silnik po 2010. Masa komplikacji. A problem ten jest dość poważny i na skalę europejską. Znalazłem masę wpisów na polskich forach a także na zagranicznych, na jednym z hiszpańskich czy też portugalskich znalazłem topic z ok 200 stronami wpisów ludzi, którzy się wypowiadają pisząc o przebiegach, kiedy to problem z rozrządem powstał. To sprawiło, że zrezygnowałem z tego modelu. O silnikach z VAGA z CR takiej ilości problemów nie znalazłem. Nie twierdze, że nie ma ale na pewno nie w tak wielkiej ilości, raczej sporadyczne. Nie będę zamartwiał się, czy w moim silniku taki problem występuję, czy też nie. Bo co to za frajda użytkowania auta zamartwiając się czymś, co tak na prawdę może nigdy nie nastąpić, a jeśli już się to stanie to cóż pozostanie naprawa.
  8. damianw

    B8 TrOOOOp

    Wiem, jak jest, chciałem tylko upust swoich emocji dać I gdyby to nie dotyczyło błahostki (bo nie oszukujmy się to właśnie jest błahostka) to wedle prawa mógłbym żądać od sprzedającego towaru jak z aukcji, jeśli już go nie posiada, to musi jakoś załatwić inną drogą, np zakupi na innej aukcji, być może drożej, ale to już nie moja sprawa . No ale będąc spokojnym i nieproblematycznym człowiekiem, prześle dane do zwrotu kasy i za przeproszeniem "oleje temat ciepłym moczem"
  9. Zgadzam się. Mając leciwego golfa, mieszkając jeszcze w Szczecinie, miałem warsztat, który VAG'iem się specjalizował. Pełne zaufanie, robili wszystko ok i za rozsądne pieniądze. Jednakże z czasem dochodziły mnie słuchy od innych osób korzystających z ich usług, że się coś zepsuło i już nie są tak dobrzy jak wcześniej. Jak kupiłem Audi, auto dużo nowsze, bardziej zaawansowane od golfa to zrezygnowałem z ich usług, a że nie mając innej opcji korzystam z usług ASO w Polsce, bo mieszkając we Francji, koszta wydane tutaj u jakiegoś mechanika za podobne przeglądy są porównywalne z kosztami ASO w Polsce. I wiem, że u innego mechanika w Polsce mógłbym wydać mniej za podobne naprawy, ale jednak mimo wszystkich tych różnych opinii o ASO mam tak jak napisałeś gwarancję i to 2 lata, faktury, no i wpisy w historii auta. Ostatnio robiłem duży przegląd po 120 tys. Płyny, filtry, ogólny szczegółowy przegląd całości auta. Dostałem pełną dokumentację, rachunki itp ze szczegółowym rozpisaniem co ile czasu im zajęło. Po, z racji, że to już kolejna wizyta u nich, dostałem stałe 15% na części i robociznę. Dodatkowo co wizyta w ASO dostaje list pocztą z podziękowaniem za skorzystanie z ich usług, telefon od zewnętrznej firmy z audytem. Wiem, że to detale za które płacę podczas wizyty w ASO, ale sprawia to, że mam poczucie dbania o klienta, co jest dość istotnym dla mnie elementem. Co do książek serwisowych, tak dla ciekawostki. Auto kupiłem we Francji, gdzie też mieszkam, bez książki, ale ze szczegółowym wypisem pod pieczętowanym przez leasingodawcę, który był wcześniej właścicielem auta (auto było w leasingu przed moim zakupem). W ASO lokalnym dowiedziałem się, że dla aut leasingowanych coraz częściej stosuje się książki serwisowe elektroniczne, ponieważ auta te mają za zadanie robić km i często książki gdzieś są zapodziewane, jak auto jest np. flotowe. A o historii auta stanowią wpisy w systemie ASO. Oczywiście chciałem książkę mieć, bo auto było cały czas serwisowane i będąc w ASO w PL na przeglądzie poruszyłem temat dokupienia książki przeglądów. Pan potwierdził temat o książkach elektronicznych. Podpowiedział mi, że dokupienie jest możliwe (cały pakiet ok. 650 zl) ale średnio opłacalne (jego słowa). Ponieważ oni mogą dokonać wpisów tylko przeglądów u nich robionych (mimo, że mają podgląd w systemie co było robione). Stwierdził, że pełna historia auta i tak jest w systemie, właściciel zawsze może sprawdzić co było robione, na naprawy są faktury z datą i przebiegiem auta, a to jest jednoznaczne i na mocy książki serwisowej. Także dopóki będę mógł będę serwisował auto w ASO, czy to oleje, czy to filtry czy też większe przeglądy, przede wszystkim za poczucie bezpieczeństwa, że wymiana została dokonana prawidłowo, no i historię auta. O ile wymiana oleju to akurat nie jest większy problem dla każdego mechanika, to niestety topicowa wymiana rozrządu może, podkreślam może, średnio zostać wykonana przez mechanika robiącego wszystkie marki aut. Btw. ceny np filtrów i olejów z ostatniego przeglądu wcale nie były wysokie porównując z after marketem. Powiedziałbym, że niektóre są tańsze od zamienników a do tego dochodzi jeszcze rabat. Co prawda robocizna jest dość ceniona przez nich. Ale akurat to jest punktem we wszystkich dziedzinach, serwis się ceni. Sorry za off top.
  10. damianw

    B8 TrOOOOp

    Panowie, jestem w sumie wyrozumiałą osobą, ale czasem poczynania innych mnie lekko irytują. Wymyśliłem sobie, że uruchomię FIS. Znalazłem na Allegro przełącznik zespolony z taśmą, bez tempomatu (miał być jako dawca, z którego wziąłbym tylko manetkę od wycieraczek). A że cena przełącznika była powiedzmy atrakcyjna bo 99zl to się nie zastanawiałem. Kupiłem, dokonałem wpłaty 30 Paź. tuż po północy, a sprzedawca wczoraj wieczorem poinformował mnie mailem, że inny klient odebrał osobiście tego samego dnia, którego ja dokonałem zakupu, jednakże po moim zakupie na allegro. Sprzedawca chce zwrócić mi kasę. I tak na prawdę nie o kasę chodzi, a o fakt, że skoro dokonałem zakupu, dokonałem wpłaty to towar przeszedł na moją własność, czy nie mam racji? Wiem, że mogę znaleźć inne, ale już cena jest wyższa. Wiem, że to grosze wszystko. Ale zirytowała mnie ta sprawa, bo jak można sprzedać towar komuś innemu, jak już wcześniej, dużo wcześniej towar ten został zakupiony przez kogoś innego, co prawda na allegro, ale zawsze. I normalnie zrozumiałbym, gdyby sprzedający napisał, że towar jest uszkodzony czy coś w tym stylu. Czy dobrze rozumiem, że jeśli dokonałem zakupu, a sprzedający musi mi towar jak w aukcji przekazać? Niezależnie od tego czy go ma czy też już nie. Błahostka jakich wielu, ale jakoś dziś, przy tym 1 listopada mnie to poruszyło.
  11. damianw

    B8 TrOOOOp

    Sklep gajos raz działa, raz nie działa. Ale jakby co to dziś pod tym adresem zadziałał: sklep.benepol.pl/sklep/
  12. Panowie potrzebuje podpowiedzi. Mam już lusterko fotochrom + cz. wilg. (dzięki Gibons) i mam też wtykę 8-pinową w org. instalacji auta. Wiem, co i jak, ale potrzebuję tylko potwierdzić: czy pin 000 979 009 E, według opisu pasujący do płaskiej wtyki w oświetleniu, pasuje również do kwadratowej 8-pinowej wtyki przy lusterku? Bo tylko to muszę podłączyć (link między lusterkiem a ośw. wew.), a że proszę tatę o zakup tego w Audi muszę mu dokładnie wytłumaczyć. I czy to jest kabel z pinami, czy tylko same piny? Dzięki bardzo.
  13. damianw

    B8 TrOOOOp

    Rok temu zapłaciłem 110 zł w ASO za komplet przednich. Bo rok temu była promocja na nie Też tak zapłaciłem. A to one jeszcze nie są w promocji letniej? Na stronie audi jest broszura (http://www.audi.pl/etc/medialib/ngw/pl/moj_upload/0.Par.0148.File.pdf/audi_lato_2013.pdf) i na stronie 8 są gumowe wycieraczki: np. do Audi A4 (typ 8K*) przednie: 118 zł tylne: 88 zł
  14. Dzięki Damian . Foto poglądowe, z internetu. Nie schodziłem do garażu. Jutro rano zrobię z odpowiednim nr. Mam czujnik światła na pewno i deszczu też. Działają bez problemu, tylko właśnie mnie ten wilgotności zastanawiał. Więc jeśli chciałbym sobie zamontować takie właśnie lusterko, a mam czujnik wilgotności, to z tego co wyczytałem wcześnie jest opcja, że nie trzeba przeciągać kabli do modułu w bagażniku, czy trzeba? Bo są odmienne zdania. W sprawie lusterka odezwę się na priv
  15. Panowie, a ja mam takie pytanie, skoro o tym czujniku wilgotności. Mam lusterko manualne, bez fotochrom, z czujnikiem deszczu i światła, oraz jak się domyślam z czujnikiem wilgotności. Takie, jak zdjęciu poniżej: Kiedy kupiłem auto i podłączyłem vcds był błąd czujnika wilgotności, skasowałem i błąd nie wrócił. Jak domniemam błąd mógł być spowodowany wymianą przedniej szyby (szyba nie oryginalna, wymiana z powodu czynników zewn., odprysk z kamienia). Czujnik świateł i deszczu działają prawidłowo. Jednak pytanie brzmi jakie zadanie ma ten czujnik wilgotności? Co robi, do czego jest potrzebny itp. Trochę szukałem i w necie i na forum, jednak nie mogłem znaleźć dokładnego opisu tego czujnika. Z nazwy się oczywiście domyślam, choć czym on kontroluje? Dzięki za wszelkie sugestie. Oczywiście interesuje mnie też wymiana na takie z fotochromem, bo to dość dobra opcja.
  16. damianw

    B8 TrOOOOp

    Ciężko dostrzec, ale można. Na przełączniku, jeśli masz ustawione światła na auto, to jeśli są włączone dzienne podświetlony jest na włączniku napis auto i bodajże 0, jeśli mijania to podświetlona jest ikona świateł mijania na włączniku .
  17. damianw

    B8 TrOOOOp

    Mam Concerta z PDC ale tylko tył więc nie wiem czy Ci pomogę. Poniżej masz screena: http://s10.postimg.org/od7f27pj9/bez_tytu_u.jpg A tu nasz ? Parking Aid Settings active w Bajcie 9 i Bicie 1 Znaczy się, że coś Ci pomógł mój screen? Zastanawia mnie coś, skoro mam pdc z tyłu i działa mi także wizualizacja na ekranie to czemu ta opcja jest odhaczona u mnie. Co by zmieniło w radiu, gdybym zaznaczył tę opcje?
  18. damianw

    B8 TrOOOOp

    Mam Concerta z PDC ale tylko tył więc nie wiem czy Ci pomogę. Poniżej masz screena:
  19. damianw

    B8 TrOOOOp

    Co dokładnie potrzebujesz? Zaraz zejdę do garażu i i mogę sprawdzić...
  20. damianw

    B8 TrOOOOp

    Panowie ... VIN to składowa z regionu świata, producenta, typ pojazdu, rocznik i numer seryjny auta. Nie ma tam ani grama wyposażenia. Żaden dekoder on-line nie powie Wam ile auto ma poduszek, jakie światła, etc. To możecie dowiedzieć się tylko w ASO (ale nie rozkodowując VIN, tylko wykorzystując go do odszukania specyfikacji) lub z kodów wbitych w książkę serwisową. Co więcej, jeśli konkretny importer/dealer doposaży auto we własnym zakresie (przy Mitsubishi spotkałem się z dokładaniem czujników parkowania), to nie macie szansy się tego doszukać. Panowie, na stronie 147 tego właśnie wątku wrzuciłem link do strony, która odpłatnie (po kilka Euro) po podaniu nr VIN przesyłała pełną informację o wyposażeniu auta. Strona to http://vagauto.com/. Niestety jest już nieaktywna. Sam z niej korzystałem i chyba kilka osób obecnych na tym forum również. Nie wiem na jakiej zasadzie ta strona działała, kto i jak się tym zajmował, ale po opłaceniu i podaniu VIN przesyłali link do raportu. Jest to możliwe, ale jak już pisałem niestety strona ta jest już nieaktywna. A tutaj, znalezione na forum golfa, link do raportu wygenerowanego z tej właśnie strony: vsszzz1mz5r067948
  21. Zgadzam się zupełnie. Mam co prawda 2.0 120 koni. Auto znośnie się zbiera. Wcześniej miałem golfa 4 1.9 tdi 90 koni. Jako, że mieszkam w Fr dość daleko i przelot do PL to 1700km, więc mam dość dobre doświadczenie jeśli chodzi o spalanie w trasie. Golf mieścił się w ok. 5,8-6 l/100km. Dodam, że liczone na zasadzie pełne tankowanie, później jazda aż do rezerwy i ponowne pełne tankowanie. Przerabiałem to kilkakrotnie. Przejazdy zgodnie z ograniczeniami. Kupując Audi spodziewałem się, z racji na gabaryty, spalania min 6,5-7l/100km. No i póki co, a już miałem kilka przelotów spalanie kształtuje się na poziomie ok 5,5-5,8 l/100km, liczone identycznie i z podobnymi średnimi prędkościami. W mieście mam krótkie przebiegi, więc nawet nie liczę. Ale faktycznie, patrząc na gabaryty auta, uważam, że jest do bardzo dobre spalanie.
  22. ASO w Szczecinie mamy z taką opinią, że nawet przejechać obok jest strach - sam z ich serwisem nie mam doświadczenia, bo jak wstawiłem kilka lat temu uszkodzone w stłuczce auto to przez ponad tydzień go palcem nikt nie dotknął żeby chociaż wycenę zrobić, więc zawołałem lawetę i prawie siłą auto od nich wydzierałem. Nie jest więc to ASO, ale zaufany serwis ze specjalizacją*VAG, oryginalnym komputerem serwisowym (a nie laptopem z kabelkiem za dwie stówki) i bardzo dobrą opinią ciągnącą się drugie pokolenie - wcześniej warsztat prowadził ojciec, teraz syn. A ja nie mogę powiedzieć w sumie złego słowa o Krotowski-Cichy. Historia już opisywana na forum. Robili mi auto po stłuczce. Jestem zadowolony. Fakt, że trwało to dłużej niż zapowiadali, ale oczywiście musieli zrobić ponowną wycenę, bo ta zrobiona przez likwidatora była zaniżona. A to trwa, bo jeszcze polski likwidator konsultował się z moim ubezpieczycielem z FR. Ale do rzeczy. Jestem dość uczulony na naprawy blacharskie, ale tutaj mnie zadowolili. Są jakieś małe niedociągnięcia, ale w miejscach mało widocznych. Więc się nie czepiam. Przy oddaniu zgłosiłem, że mam problem z łożyskiem. Poinformowali mnie, że to łożysko koła z drugiej strony, więc nie podlega pod naprawę po kolizji. Odbierając auto objaśnili sprawę i mimo, że nie mieli na miejscu (ściągnęli rzecz jasna) i brak terminów przez następny tydzień to zaproponowali mi, abym zostawił auto na cały dzień a oni postarają się w międzyczasie wymienić. Auto było zrobione po południu. Dostałem z automatu rabat 10% na części i 5% na robociznę, bez mojego zapytania. Więc jestem zadowolony i postanowiłem regularnie serwisować w ASO. Wiem, że można taniej, ale auto serwisowane przez cały czas i chciałbym to kontynuować. A poza tym, jak już koledzy wspomnieli, gwarancja. Dodatkowo po naprawie zadzwoniła do mnie Pani w imieniu serwisu i zapytała o moje doświadczenie z serwisem (czy jestem zadowolony z obsługi i naprawy), a kilka dni później pocztą przesłali oficjalny list z podziękowaniem za wybór ich serwisu. Wiem wiem, bla bla, ale zawsze to miło jak się wie, że dbają o klienta.
  23. wiem, bo szukałem i nadal szukam. Ale tak jak już pisałem mało jest ze zdjęciami wnętrza, po nr ciężko czasem zidentyfikować, a niestety sprzedawcy nie są skłonni do odpowiedzi na maile, ani telefonicznie nie mają pojęcia, mówiąc, ze muszą sprawdzić i że odpiszą mailem, oczywiście ani słychu ani widu. Poza tym były wersję z dvd i dodatkowo z AMI i mają plastikową maskownicę do złącza, której nie chce. Na ebayu jest dość sporo tego wszystkiego i są dokładne zdjęcia wnętrza i każdej ze stron. Więc pozostaje mi kupić chyba na ebayu i znaleźć dostawę do PL (szybciej jak do FR). Dzięki
  24. damianw

    B8 TrOOOOp

    Zdecydowanie lepsze od tego czegoś po prawej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...