undek

Kolega się skłania ku temu, więc to była sugestia aby z tym zaczekał do wypowiedzi kilku osób. Ja dla przykładu nie jestem w stanie doradzić. Sam pewnie bym się na półsyntetyk nie przerzucił.

Ja mam ponad 190tyś i śmigam na 5W40. Ucieka mi oleju średnio 200 ml na 1000 km, więc chyba tragedii nie ma. Z tym 10W40 to może ktoś bardziej kompetentny podpowie czy warto.

Kolego, specjalistą nie jestem ale ostatnio przeszedłem z motula X-Clean 5W30 na X-Cess 5W40 bez płukanki i zmian w pracy silnika nie dostrzegam. Swoją drogą, płukanka silnika - jak to się ma do powszechnie znanej prawdy, że po zalaniu płukanki silnik może "wyczyścić się za bardzo" i stracić kompresję itp...

Walodzka, orientujesz się gdzie dostanę taki przewód? Z chęcią u siebie też go podmienię.

Hej, potrzebuję pomocy. Wrzuciłem dzisiaj poduchę z multifunkcją do kierownicy czteroramiennej z B6. Komplet zakupiłem od kolegi z forum -Stichy- więc obstawiam, że wszystko sprawne. Niestety po kodowaniu na 02042 nie działa multifunkcja. Przyciski nie reagują i nie świecą, radio concert. W Adaptation, comunikacja z multifunkcją jest ok, ale przyciski nie reagują. Co jest nie tak? Moduł kierownicy z końcówką N, taśma 12 pinowa. Trzeba jakoś radio kodować ? ---------- Post dopisany at 20:10 ---------- Poprzedni post napisany at 19:25 ---------- Dodatkowo klakson nie działa :/.

Mozinho, u mnie były te same objawy co u Ciebie. Na zgaszonym biegi gładko smigały, po odpaleniu tragedia. Zmiana sprzęgła rozwiązała problem. Dwumas zostawiłem bo wyglądał bardzo dobrze przy przebiegu 180 tyś.

Dobry trop, u mnie też po wymianie silniczka i filtra piszczenie występuje. A nawet się zastanawiałem nad wymianą tych przewodów bo gdzieś na forum zagranicznym wraz z wymiana wkładu koleś wymieniał przewody na gumowe.

U mnie w BFB nic nie słychać turbo, a ciągnie pięknie .... pozdr

Też mi to szczególnie nie przeszkadza. Rzadko kiedy wrzucam na benzynę ale wcześniej tego nie było dlatego warto się zainteresować i uniknąć późniejszych problemów. Na gazie przejechałem jakies 10 tyś, założony lekko ponad pół roku temu.

Witam, instalacja to: - STAG 4 eco - Reduktor Shark 1800 - wtryski HANA 2000 zielone ostatnio zauważyłem, że silnik delikatnie się dławi po przełączeniu na benzynę. W drugą stronę Pb->LPG wszystko jest ok i przełączenie jest prawie niezauważalne. Na postoju, w momencie przełączenia na Pb czuć szarpnięcie silnika. Macie jakiś pomysł? Wolę zapytać Was zanim pojadę do gazownika żeby mi kitu nie wciskali.

Płynu nie ubywa podczas normalnej eksploatacji. Co ciekawe, po tygodniu od wymiany, przy odpowietrzaniu zauważyłem coś ciekawego. Wszystkie odpowietrzniki zakręcone. Po odpowietrzaniu zapadł się pedał hamulca. Dolewam płynu i widze, że w momencie naciskania drugiej osoby na pedał ze zbiorniczka wydobywają się pęcherzyki powietrza i wciąga płyn do układu. Układ zamknięty, nigdzie nie ma wycieku. Po odpaleniu silnika pedał zaczyna pracować normalnie aż do wspomnianej wyżej sytuacji gdy auto stoi pod lub z górki. Dev jeśli tył zapowietrzony to skąd pęcherzyki w zbiornikczu się pojawiają? Jak usunąć powietrze z tylnich zacisków w wypadku braku skuteczności normalnego odpowietrzania?

Podłączę się pod temat. Jestem po wymianie gumowych osłon tłoczków na obu osiach. Po odpowietrzeniu całości hamulec nie działa do końca tak jak przed całą operacją. Odpowietrzałem tradycyjną metodą - gumowy przewód i odpowietrzanie po kolei zacisków na wyłączonym zapłonie. Podczas wyciągania tłoczków przewody gumowe były zaciśnięte a zbiorniczek z płynem pełny. Przy jednym tłoczku uciekło trochę płynu przez niedopilnowanie z mojej strony i możliwe, że układ złapał coś powietrza. Hamulce już poskładane, odpowietrzone 3 razy w odstępach tygodniowych. I teraz, przy hamowaniu podczas jazdy hamulce żyleta. Problem pojawia się gdy stoję na światłach pod górkę. Samochód stoi, pedał wciśnięty, mija 5 sekund samochód zaczyna się toczyć mimo braku zmiany pozycji pedału i tak trzeba dociskać pedał coraz głębiej. Podpowie ktoś co mogło pójść nie tak?? Skłaniam się pomału ku temu by pojechać do ASO i odpowietrzyć tylko nie mam pojęcia ile mogą za to skasować. Pozdr Tomek

Kolego, miałem kiedyś podobny problem. Silnik gasł w niewyjaśnionych okolicznościach na biegu jałowym. Problemu z pierwszym odpaleniem po zgaśnieciu. U mnie winny był czujnik położenia wału. Wymiana rozwiązała problem. Pozdr

Zamiast wydawać te 4 stówy to może na początek w wolnej chwili rozbiorę fotel i postaram się przejrzeć całą matę i polutować ewentualne przerwy. Fotel pasażera jest w super stanie, po tej przygodzie zastanawiam się czy jednak i jego nie rozebrać i przejrzeć dla spokoju. No nic, póki co fotel kierowcy. Dam znać jak poszło. Pozdr

Witam, napotkałem dość poważny i nietypowy problem po wymianie foteli z podstawowych grzanych na sporty z regulacją lędźwi i grzaniem. Sprzedający zapewnił mnie, że maty są sprawne. Po zamontowaniu foteli i skasowaniu błędów fotele nie grzały do końca tak jak powinny. Mija dwa dni, włączam grzanie z rana, ale coś w jednym punkcie za gorąco. Jakież było moje zdziwienie kiedy po zatrzymaniu zobaczyłem dziurę, dymek i prześwit przetartego przewodu grzewczego. Złamał się na łączeniu obszarów siedziska. Co teraz? Dodam, że sprawa skończyła się i tak bez większych strat materialnych, a mogło być różnie. I teraz: 1. Co się mogło stać? 2. Gdzie zabezpieczenia przed takimi sytuacjami ? 3. Co zrobić żeby sytuacja się nie powtórzyła? Jak dla mnie jedynym sensownym wytłumaczeniem jest złamanie przewodu grzewczego, który zaczął się punktowo rozgrzewać i iskrzyć. Stąd wypalona dziura. Pozdr Tomek

Temat kostek pod siedzeniami znam. Czerwone kostki (zasilające) mam, bo przez nie puszczona jest prawdopodobnie masa dla grzanych foteli, brakuje natomiast pinu, który służy jako + dla lędźwi. Dostane w ASO pin (blaszkę), którym zakonczę przewód i włożę do kostki w podłodze czy całe kostki musze kupić? I czy dostanę konektory do bezpieczników w ASO? ---------- Post dopisany at 22:43 ---------- Poprzedni post napisany at 21:59 ---------- Temat wyczerpany w poście http://a4-klub.pl/wnetrze-99/wymiana-foteli-31922/index12.html Dzięki Sebastian za pomoc.

Dzięki za szybką odpowiedź. Ok, myślę, że z fotelem kierowcy jestem w stanie sobie poradzić. Co z fotelem pasażera? Zeby zrobić to z głową i sensownie to też pewnie będę musiał poprowadzić przewód pod podłogą do bezpieczników po lewej stronie?

Witam, wymieniłem podstawowe fotele na sportowe z regulacją lędźwi i grzaniem. Funkcję grzania miałem w poprzednich fotelach, więc z podłączeniem nie było problemu. Natomiast sterowanie lędźwiami to już nowość w moim aucie i nie ma podprowadzonego zasilania do tej funkcji. Tymczasowo brakujące zasilanie zapożyczyłem z gniazda zapalniczki. W tym momencie mam już tam podłączone 3 odbiorniki prądu (CB, lędźwie, zapalniczka). Wszystko działa ale troche przekombinowane jak dla mnie. Spotkał się ktoś już może z takim problemem? Jak doprowadzić w najprostrzy sposób zasilanie aby nie bać się o bezpieczeństwo instalacji w samochodzie? Może ktoś już to robił i posiada jakiś schemat?

Witam, mam wytłuczone tulejki fotela kierowcy co powoduje bujanie przod-tył i jest to dość denerwujące podczas jazdy. Mam okazję dostać fotele plus kanapa z B7 i myślę nad przekladką calości. Problem w tym, że brakuje w nich poduszek bocznych i plastikowych pokryw tyłu fotela. Może ktoś już się spotkał z takim problemem i podpowie czy uda mi się odzyskać coś z moich foteli aby uniknąć zakupów brakujących części. Dodam, ze mowa o podstawowych fotelach. Pozdrawiam

Jest szansa, że dostane je w ASO? Czy tylko rynek wtórny?

Pytanie, może już padło w wątku ale wizja przeglądania prawie 90. stron przeraża. Mianowicie, zabieram się do montażu tempomatu i zmiany manetki na FIS. Mam już komplet elementów ale nie mam żadnych dodatkowych śrub mocujących tempomat do modułu. Czy będę potrzebował takowych?

http://a4-klub.pl/malopolskie-42/all-nowy-warsztat-janusza-wojtka-47756/

Miałem bardzo podobny wyciek w okolicach osłony rozrządu. Powietrze rozciągało po całym silniku olej. Już się bałem, że to uszczelka pod głowicą ale na szczęście okazało się - jak kolega wyżej wspomniał, że lał bodajże pierścień uszczelniający wałka. Diagnoza i naprawa niewielkim kosztem w Krakowie na Mokrej(Polecam). Od tamtej pory silnik suchutki.

U mnie po odkręceniu korka paliwa nic sie nie dzieje, bez problemu się odkręca i nie ma podciśnienia w zbiorniku. Jedynie silnik przy uruchomieniu dziwnie sie zachowuje.

Witam wszystkich. Problem pojawia się tylko rano podczas pierwszego uruchomienia. Podczas uruchomienia silnik wydaje dziwne odgłosy, coś jak harczenie, jakby jakis plastik w rezonans wchodził. Tak jakby silnik dostawał przez chwile jakieś lewe powietrze i się "krztusił". Po jakis 3 sek. wszystko ustaje i silnik sobie pracuje równo na ssaniu. Dodam, że VAG pokazuje problem z zaworem odpowietrzania par paliwa. Myślicie, że to może być źródłem tych problemów? Miał ktoś może takie objawy?