Skocz do zawartości

3d0

Pasjonat
  • Postów

    113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 3d0

  1. Z braku czasu zakładam na razie jakiś tani zamiennik a oryginał wymontuję i wyczyszczę na błysk. Jak padnie zamiennik to będę miał chociaż na podmiankę - nie mogę teraz ryzykować, że mi to padnie tysiąc kilometrów od domu. Patrząc na budowę tego zaworu i plastikowe elementy to samo czyszczenie w najgorszym przypadku nic nie da. Nie wiem tylko co masz na myśli pisząc "zajrzyj do elektroniki"? W poczyścić jakieś kostki/styki?
  2. Drodzy forumowicze, Wiem, że jest masa osobnych wątków na ten temat (większość czytałem) ale sytuacja jest wyjątkowa, bo padł mi EGR/przepustnica a w tym tyg. mam do zrobienia sporą trasę po Europie:( potrzebuję szybkiej rady i opinii o Waszych decyzjach z podobnym problemem. Szybki opis sytuacji: jechałem na zimnym silniku 2 tyg. temu i zapalił się nagle na raz check engine oraz sprężynka a auto całkowicie straciło moc. Po włączeniu i wyłączeniu silnika było OK (przyśpieszenie) ale przy gaszeniu samochodu silnik wpadał w dziwne wibracje. Ściągnąłem błędy VCDS-em: 5293 - Throttle Valve Actuator Module (J338): Motor Circuit P2103 00 [172] - Signal High MIL ON - Intermittent - Confirmed - Tested Since Memory Clear 5294 - Throttle Valve Actuator Module (J338): Motor Circuit P2103 00 [172] - Signal High MIL ON - Intermittent - Confirmed - Tested Since Memory Clear 4892 - EGR Valve (N18) P0403 00 [096] - Malfunction Intermittent - Not Confirmed - Tested Since Memory Clear czyli padło na EGR... zrobiłem jednak reset i wszystko wróciło do normy. Jeździłem ponad tydzień i check wyskoczył znowu (tym razem bez straty mocy), błędy - tym razem tylko te od przepustnicy: 5293 - Throttle Valve Actuator Module (J338): Motor Circuit P2103 00 [172] - Signal High MIL ON - Intermittent - Confirmed - Tested Since Memory Clear 5294 - Throttle Valve Actuator Module (J338): Motor Circuit P2103 00 [032] - Signal High Intermittent - Not Confirmed - Tested Since Memory Clear Mam też od dawna (2-3 lata?) taki objaw jak niektórzy wspominają, że na zimnym silniku auto zapala jakby nie miało paliwa albo stało na mrozie -40C (kręci z 5-6s zanim zaskoczy, natomiast za 2 razem po zgaszeniu pali od razu). Dodatkowo zaglądałem do silnika i zawór jest zapocony, co sugeruje zapewne, że jest zabrudzony i wypycha gdzieś syf bokami. I teraz pytanie co zrobić: 1. Wymienić EGR na zamiennik za około 500pln i liczyć, że pojeździ ze 2 lata zanim się znowu rozwali? btw: jeśli to wina samej przepustnicy to wymienia się to osobno czy to jest zintegrowana część z całym zaworem? 2. Wyjąć i próbować czyścić? Ryzyko takie, że się uszkodzi elektronikę a i nie wiadomo czy regeneracja pomoże? 3. Zrobić program i wypiąć EGR-a razem z DPF. Auto ma równo 200k przebiegu, więc może trochę już późno na takie zabawy a do tego od 1 stycznia weszły nowe przepisy i podobno jest wysoka kara jak udowodnią podczas kontroli, że za dużo syfu wychodzi rurą a DPF jest wycięty:) szansa takiej kontroli praktycznie zerowa ale zawsze...
  3. Dobra, udało się przejść przegląd z wygaszonymi LED-ami. Teraz mogę na spokojnie naprawić lampę. Kiedyś było sporo ofert takiej modyfikacji na allegro a teraz widzę tylko jedną (daleko), więc może lepszym rozwiązaniem będzie ogarnąć to samemu z drobną pomocą elektronika dysponującego choćby dobrym sprzętem pomiarowym, którego ja obecnie nie posiadam na stanie.
  4. Od ręki, nie od ręki zrobić trzeba... auto mogę zostawić. Zna ktoś adres dobry? btw: gdzie w VCDS się wyłącza światła do jazdy dziennej? czy to to: Daytime Running Lights via DRL LEDs? Może jeśli zgaszę obydwa to na samych xenonach mi podbiją przegląd a na spokojnie dopiero wyjmę i sprawdzę lampę. Spec i tak nie będzie czekał na mnie 5m od domu i będę musiał jechać do niego kilkadziesiąt kilometrów autem bez przeglądu, co nie jest mądre.
  5. Cześć, Potrzebuję pilnej pomocy elektryka znającego się na modyfikacji lamp Bixenon pod standardowe wpięcie H7/10pin. Zrobiłem taki swap 5 lat temu (okoliczności zmusiły mnie do zakupu lamp modyfikowanych zamiast robić po bożemu ) i do wczoraj byłem w sumie zadowolony, dopóki mi nie przestał świecić LED w lewej lampie. Czy jest ktoś w Warszawie lub bliskich okolicach, co wtyka w lampy takie modyfikowane sterowniki lub wymieni/naprawi pasek LED jeśli to on się "spalił"? Do tego od razu nowe żarniki bym wrzucił jak już rozkręcane będzie. Sprawa o tyle pilna, że jutro jak na złość kończy mi się przegląd i nie podbiję dopóki nie naprawię lampy:(
  6. Ale to chyba mówisz o ORI - w tych Meyla nie widzę różnicy. Kupiłem przed-liftowe, bo żeby założyć inne to bym musiał razem ze zwrotnicami wymieniać a to już dodatkowe 1k, co trochę traci sens skoro tuleje są w porządku. Zakładam chyba jednak inny banan i będzie cyrk po lewa strona będzie przed-liftowa a prawa po-liftowa:)
  7. Dzięki - trafiliście. Zwrotnica jest od po-lifta. Dogrzebałem się w papierach ASO, ze to było faktycznie wymieniane i stąd zamieszanie. Aż dziwne, że zrobili taki błąd. Znalazłem numer na złej zwrotnicy: 8K0407242AB, z tej dobrej niestety spadła naklejka ale wg Etki powinno być 8K0407254R. Teraz pytanie jaka rada? Zakładać wahacz od polifta czy zmieniać zwrotnicę? One geometrycznie są na 99% takie same i jedyna różnica to grubość sworznia 19/22. btw: 113/HD wymieniłem na 169/HD - udało mi się potwierdzić w Meyle, że to niby to samo ale otwór różni się o milimetr czego nie było czuć po skręceniu ale przy jeździe mogło by się moment roztłuc
  8. Strzała, Czy ktoś zakładał do siebie komplet Meyle HD na przód (Avant)? Zamówiłem sobie poniższy zestaw (+gumy łączniki) ale od nie mogę tego poskładać do kupy 116 050 0165/HD (górny) 116 050 0166/HD (górny) 116 050 0167/HD (górny) 116 050 0168/HD (górny) 116 050 0113/HD (dolny nośny) <-- tu chyba powinno być 169/HD ale ten mi pasuje 116 050 0170/HD (dolny nośny) 116 050 0171/HD (banan) <-- nie pasuje do zwrotnicy 116 050 0172/HD (banan) <-- ten OK! Po pierwsze wg katalogu i logiki powinienem dostać wahacz prosty o numerze 116 050 0169/HD, bo ten 116 050 0113/HD jest niby do ostatniej B8-ki ale on mi pasuje bez problemu. Natomiast cyrki są z "bananami" (171/172) - wg katalogu wszystko jest OK ale 2 rzeczy nie ogarniam: Po pierwsze moje wahacze (ORI) mają nr: 8K0407696F (P) i 8K0407695E (L) a żaden katalog łącznie z Meyle mi takich zamienników nie znajduje - wg Etki powinno być 693N + 694N Na stronie Meyle zamienniki do 693N i 694N to właśnie te z mojego zestawu: 0171/HD + 0172/HD i teraz uwaga - oryginały mają inną średnicę sworznia! Lewy ma ~19 a prawy ~22! Meyle mają oba 19mm, więc tym samym lewe koło mi się udało skręcić i wszystko pasi a w prawym banan nie pasuje mi do zwrotnicy! O co qrde chodzi? W katalogu Meyle są jeszcze inne banany do B8-ki (0173/HD + 0174/HD) ale znalazłem tylko informację, że tam jest różnica w gwincie 12x1.5 vs 14x.15 a czy sworzeń będzie inny to nie wiem. Pomocy! Ktoś ogarnia o co tu chodzi?
  9. Racja aczkolwiek gdyby dotrzymali procedur to nie miał bym wyjścia. Warto sprostować, że normalnie nie dzwonią tylko przychodzą pod drzwi i wystawiają wezwanie w charakterze świadka (nie muszą mieć na to żadnej podstawy). Jest to zatem trochę inna sytuacja niż te opisane na blogach typu "Anuluj mandat" (zazwyczaj już "po" akcji). Jest to wydział kryminalny do walki z przestępczością przeciwko mieniu i oni działają nieco szybciej (co nie zmienia faktu, że nadal ich obowiązuje papier). Z moich rozeznań wynika, że jednak mają prawo taką akcję przeprowadzić. Jedyne do czego miałem wątpliwości to podłączanie jakiegoś bliżej nie określonego oprogramowania pod auto ale z nakazem prokuratorskim to mogą nam auto na części rozebrać a później oddać do złożenia jak w IKEA:) taki kraj :/ Reasumując: warto walczyć o swoje i egzekwować przepisy, bo urzędnik, polityk, policjant, strażnik miejski działa dla nas, za nasze pieniądze a nie na odwrót. Jak przyjdą/zadzwonią to wiecie co robić dzięki za wszystkie podpowiedzi i powodzonka!
  10. No i wygrałem można powiedzieć! Nie dotrzymali procedur, więc sprawa się dla mnie przedawniła:) Natomiast teraz jestem ciekawy jakby się zakończyło podłączanie moje auta pod kompa, bo nie sądzę że mają jakieś zaświadczenie zgodności albo autoryzację ASO. Z 2 strony dysponując nakazem nie muszą mnie nawet pytać.
  11. Haha. Dokładnie tak jak napisaliście - nie mają podstawy prawnej, żeby wykonywać te czynności (w moim wypadku brak nakazu sądowego lub prokuratorskiego) ale znajdą i tak milion innych sposobów, żeby nam uprzykrzyć życie i podciągnąć to pod jakiś bliżej nie sprecyzowany paragraf:) ostatecznie nie będą mieli też problemu z nakazem jak sądzę a wtedy się już robi nieco mniej przyjaźnie. W każdym razie byłem z nimi umówiony na jutro ale nie dostarczyli mi (zgodnie z zapewnieniami) wezwania pisemnego, więc centralnie olewam temat i czekam na papier - nie zamierzam im życia ułatwiać. Ostatnio się żalił gość, że wezwania idą długo pocztą i wolą wystawiać je na miejscu:) ale mnie to centralnie grzeje ile to zajmuje - ma być zgodnie z procedurą, więc czekam na telefon od miłego pana i nowy termin:) Co do podłączania pod gniazdo to tutaj też jest rozbieżność w "zeznaniach". Naczelnik potwierdził mi, że absolutnie nic mi nie będą podłączać pod auto (pod tym jak wspomniałem ile kosztuje sterownik w ASO i kto weźmie odpowiedzialność w razie "małego spięcia"), natomiast policjant na początku coś wspominał o wpinaniu kompa. Jeśli już nie będzie wyjścia to oczywiście chcę wszystkie papiery dotyczące oprogramowania, sprzętu, zgodności z normami, zezwoleniem autoryzowanego serwisu, itd. najwyżej narobię sobie kłopotów:)
  12. Haha, ale się upraliście. Mówiłem, że to sprawdziłem - zgadza się nazwisko gościa (pierwsze co zrobiłem to zadzwoniłem zapytać czy ktoś taki tam pracuje), adres komendy, numer telefonu, mieli nasze numery służbowe (a mój ciężko zdobyć), panowie mają legitymacje i broń (OK to się da akurat załatwić). W każdym razie, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości udało mi się w końcu dodzwonić do naczelnika i cała akcja jest jak najbardziej prawdziwa tylko zapomniało im się dostarczyć powiadomienia pisemnego:P (niespodzianka), także jak dojdzie to muszę jednak podjechać i z tego co mi powiedział naczelnik sprawdzają tylko VIN i silnik chyba. W każdym razie pow. że nie ma mowy, żeby ktoś mi się kompem podłączał i przyznał mi rację a z pracownikiem ma ustalić co to za burdel z tego wyszedł. Uzasadnienie jest takie, że jedno z Audi kupionych w tym okresie jest zgłoszone jako kradzione, więc wołają wszystkich i sprawdzają czy nie było "przebitek". Generalnie i tak dziwna sprawa no ale jak jest wezwanie to nie ma rady - pewnie da się wykręcić jak ktoś jest dobrym prawnikiem ale oni i tak zawsze jakiś sposób znajdą w każdym razie i tak zamierzam nagrać film HD z tego "badania"
  13. Telefon nagrywa mi domyślnie wszystkie rozmowy ale to niewiele daje tak naprawę. Gościu ma do mnie dzwonić w przyszłym tygodniu, żeby umówić nowy termin, więc nie zaszkodzi zapytać czy mogę dostać na to jakiś papier choćby w przypadku spowodowania usterki (w końcu to tylko elektronika). Mam też dziwne przeczucie, że z załatwieniem papieru (nakazu) nie będą mieli problemów a wtedy muszę się już stawić dokładnie wtedy, kiedy sobie zażyczą. No ale nie zamierzam im życia ułatwiać, bo ja tutaj zyskać nic nie mogę a co najwyżej stracić masę czasu na wyjaśnianiu potencjalnych niejasności, bo się pączusiowi coś nie spodoba. Auto sprawdzałem po VIN przed zakupem i nawet dziś dla pewności - czyste:) obstawiam, że policja zaczyta sterownik i sprawdzi tylko czy VIN z Ecu = VIN na samochodzie. Aczkolwiek wspomnieli coś jeszcze o skrzyni biegów i silniku ale to chyba ręcznie chcieli spisywać. Dam znać po akcji, bo coś czuję że wykręcić z tego się i tak nie da.
  14. OK. Dodam jeszcze, że do mnie dzwonili, bo byłem w delegacji akurat - normalnie 2 panów przychodzi pod drzwi i nie są to typowe "krawężniki" tylko jakieś tam spece do walki z międzynarodową przestępczością ale z tego co wiem nakazu i tak nie mają. Także sprawa jest dziwna i zgodził bym się z Tobą w 100% ale znalazłem właśnie identyczny przypadek na Goldenline (czyli to nie jakieś bzdury z Pudelka): ściągneliśmy z żoną 2 lata temu Forda Focusa z Włoch przez pośrednika. Pewnego pięknego poranka (jakieś 7-8 miesięcy po zarejestrowaniu na PL) obudzili nas panowie, że chcą sprawdzić samochód. Byli ubrani normalnie więc nie chciałem ich wpuścić ale pokazali odznaki i broń . Samochód okazło się, że został zgłoszony przez włoskiego właściciela jako skradziony - hmmm ale przecież mamy podpisaną umowę Kupna/Sprzedaży z właścicielem, 3 komplety kluczy, oryginalne książki, papiery itp. Laweta zabrała (zdążyłem tylko kołpaki zdjąć). Po prawie 7 miesiącach bez samochodu okazało się, że właściciel chciał zarobić podwójnie, tzn. sprzedał na umowę a następnie zgłosił kradzież do ubezpieczyciela. I przez takiego debila pośrednik dostał zawiasy a my chociaż odzyskaliśmy samochód to jednak wymagał nakładu finansowego (pół roku stania pod chmurką na parkingu policyjnym w okresie zimy), hamulce zapieczone, więcej pali (pewnie wtryski), gdzieś tam wyszła rdza. Wygląda na to, że zignorować tego jednak nie można ale z 2 strony niemożliwe, żeby w naszym pięknym biurokratycznym kraju nie potrzeba na to papieru... choćby ze względu na to, że mogą faktycznie coś uszkodzić podczas takiej kontroli. Powyższy post tyczy się samochodu zgłoszonego po VIN i wtedy nie ma przebacz ale ciekawe czy taka sama procedura obowiązuje jeśli się okaże, że jakaś jedna część pochodzi z podejrzanego źródła. Miałem takie same wątpliwości jak żona spanikowana zadzwoniła po ich telefonie - myślę wał na 100% ale mieli wszystkie nasze numery telefonów (łącznie ze służbowymi) a jesteśmy osobami bez facebooka - 0 ekshibicjonizmu w sieci! Do tego proszą o przyjazd na komendę a panowie co przychodzą pod drzwi mają legitymacje i zostawili nawet wizytówkę do siebie - stopień i dział w którym pracują, więc nie ma szans że to "żart".
  15. Witajcie, Zastanawiałem się gdzie wrzucić ten temat, bo sprawa jest nietypowa. Dostałem telefon z komendy, że moje auto zostało "wylosowane" do sprawdzenia przez rzeczoznawcę na komendzie pod kątem kradzionych części jako, że moja A4-ka jest z Włoch i właśnie na Audice z tego kraju są obecnie sprawdzane losowo w Warszawie. Poprosiłem o przybliżenie procedury, bo wcześniej o czymś takim nie słyszałem i nie wyobrażam sobie, żeby jakiś "pączuś" rozkręcał mi auto:) na szczęście auta nie dotykają tylko podłączają się pod komputer i zasysają ID części. Nie to żebym miał coś do ukrycia, bo auto było kupione jeszcze na gwarancji (serwisowane w ASO) ale: ponieważ nie znalazłem żadnego zapisu w prawie, że jest to mój obywatelski obowiązek i muszę się stawiać o wyznaczonej godzinie choćby nie wiem co się działo, a tego dnia jestem akurat zajęty, to wstępnie odmówiłem 1 wyznaczonego terminu ale akurat nie robili problemów, żeby przesunąć na za miesiąc pomimo tego, że to tylko VAG to dziwną sprawą jest dla mnie, że nie potrzebują na to jakiegoś nakazu odnośnie poprzedniego punktu ciekawy jestem co by się stało jakby jakimś cudem uszkodzili elektronikę (sterowniki, etc.) - ciekawe czy pączusie opłacili by fakturkę (jakieś 20k jak zgaduję) w salonie ASO za przywrócenie auta do życia akurat u siebie za dużo nie dłubałem - dokładałem tylko xenony, trochę wizualnych gadżetów (listwy, chromy, nakładki), BT, parę przeróbek w sofcie ale niektórzy tutaj mają zrobione po 20 udoskonaleń, więc jest realna szansa, że jedna z części z Alledrogo pochodzi z tzw. "legalnego źródła" (demontaż kradzionego auto) a wtedy zaczynają się kłopoty:P Także pytanie czy ktoś się spotkał z tym wcześniej i co o tym myślicie:)?
  16. Fakt, chodziło o 8.5J - w każdym razie to kolejne 20mm na oponie więc obawiam się, że z kolei zacznie trzeć na zew. przy większym ugięciu... myślałem, żeby wziąć te 20-tki i ewentualnie przetoczyć później na 15-tki ale to też nie wypali, bo one są przykręcane a nie przelotowe :/ --------- Wziąłem finalnie przelotowe 15-tki - za 2 dni założę i dam znać jak to wygląda w takiej konfiguracji. Dzięki. Zarzuciłem dziś dystanse i dobrze, że nie wziąłem 20-tek:) jeśli chodzi o przód to 15-tki są idealne dla felgi 18x8 ET47 z opona 245/40 - opona wystaje nawet minimalnie;) jeśli chodzi o tył to tam się zmieści na moje oko 25-tka nawet - dla fanów stawiania tyłu szerzej. Wrzucam foto poglądowe.
  17. No właśnie trochę się boję tych 20-tek, bo mam opony 245 (max zalecane 235) a parę osób napisało, że w B8 na równo wchodzi ET ~29 (opona 225/235) a ja mam ET47 czyli w teorii powinienem przesunąć o ~18mm (stąd skłaniałem się do 15-tek biorąc cały czas pod uwagę szerszą oponę).
  18. Ja mam felgę 8x18 ET47 (opony 245/40 - niestety obciera od środka) i właśnie się zastanawiam ile dać, żeby było na równo - 12 czy 15mm ? Bardzo fajnie tu wyszło IMO.
  19. 3d0

    Znaczenie ET Felgi

    Komplet Eibachów na 2 osie kosztuje 750pln (ze śrubami), więc trochę sporo jak za "podkładki". Jakiś toczonych z byle czego też raczej strach kupić. Na alledrogo znalazłem jakieś alumuniowe Ta Technix za 150/oś (10mm z kołnierzem) ale co to jest, nie wiem... btw: nie wiem dlaczego ale Eibach napisał, że 12-tki można ztosować tylko na przednią oś a na tył już 15-tki...?? http://www.eibach.pl/eibach-audi-a4-avant-(8k5,-b8)-s90-2-12-004-pi-4581.html
  20. 3d0

    Znaczenie ET Felgi

    Jeśli chodzi o Eibach to najmniejsza jaką produkują to 12mm i swoją drogą też jest przelotowa. Przykręcane zaczynają się od 20mm. Bardziej mi chodzi o własności jezdne niż wygląd. Jeśli będzie dupnie wyglądać zawszę mogę dokupić 10-12mm na tył. Chodzi o to czy tak powinno się jeździć?
  21. 3d0

    Znaczenie ET Felgi

    Te systemu Pro-Spacer są niby testowane na autach i przy 12mm powinno się to trzymać a nie chcę też na siłę zwiększać rozstawu. Pytanie czy tył może zostać bez zmian w takim razie czy lepiej jednak wyrównać (dodatkowe 250pln).
  22. 3d0

    Znaczenie ET Felgi

    Problem po części się rozwiązał sam, bo najmniejsze możliwe (z tych lepszych) to 12mm i takie założę! Po pierwsze jestem pewny, że tyle wystarczy a po drugie przy 12mm ten kołnierz już wytrzymuje podobno. Tylko nie wiem co z tyłem... gość mi pow. że przy 12mm nie trzeba na tył dawać proporcjonalnie ale jakoś mi to nie pasuje logicznie rzecz biorąc.
  23. 3d0

    Znaczenie ET Felgi

    Ja kiedyś sprawdzałem na: http://www.alloywheelsdirect.net/information/fitting_chart/audi Do A4 8K jest właśnie: 18x8 ET47 235/40/18 ale ktoś mówił, że do B8 245 też wchodzi:) Tak jak pisałem 5-10mm nie ma kołnierza (w większości), bo materiał jest za cienki, żeby go wyfrezować z obu stron. Te, które mają podobno bardzo szybko pękają stąd jest zalecenie, żeby kołnierz stosować od 12-15mm dopiero. Pewnie największe znaczenie ma jakoś tych dystansów w tym wypadku. Eibach trochę kosztuje, więc może to wytrzyma. Ewentualnie 12mm można wrzucić ale nie wiem czy już za bardzo opona nie wyjdzie za błotnik. btw: na tył też coś trzeba dać proporcjonalnie, nie?
  24. 3d0

    Znaczenie ET Felgi

    Fakt, katalogowo zalecają oponę 235. Niestety to są nówki z wyższej półki po 1 sezonie, więc sprzedać się nie opłaca - trzeba jeździć. Obciera delikatnie, więc obstawiam że 10mm to świat ale problem polega na tym, że 10mm nie mają kołnierza, więc trochę lipa.
  25. 3d0

    Znaczenie ET Felgi

    Siem, coś wcięło mój post po wczorajszej awarii... mam felge 8x18 ET47 z opona 245/40 R18 i przód mi delikatnie przyciera przy max skręcie Nie jestem fanem dystansów ale ograniczać skrętu mechanicznie też nie chcę, więc pytanie czy dorzucić 5-10mm przelotowo (większy nacisk na śruby) czy jakąś przykręcaną 20-tkę z kołnierzem centrującym dać (podobno potrafią pękać)??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...