rozumiem, ze autorytarnie stwierdziles ze Ci ktorzy smia miec odmienne zdanie od Twojego maja spaczone umysly. Gratuluje samopoczucia.
Widzę, że zostałeś "wielbicielem" moich postów i wyłapujesz w nich tylko to co rzuca się w oczy. Przypomina mi to działania Ministra Obrony Narodowej, tego od "zamachu smoleńskiego" i "Mistrali za jednego dolara"... Poniekąd się ciesze, bo nawet Ronaldo miał swojego Pazdana :-) To nie chodzi o to, że moja racja jest najmojsza. Nikt mu nie bronił starać się iść do tej - jak twierdzi - lepszej pracy i zarabiać gówniane pieniądze. A może próbował zdać multiselekta tylko mu nie poszło u psychologa a teraz się drze, że mamy lepiej. A tak mamy lepiej, że musze na dwa etaty zap...lać żeby rodzine utrzymać. Tak mamy lepiej, że po 25 latach pracy w więzieniu bede w domu dzieciom rano apele robił. Tak mamy lepiej. W d*pie gość był i gówno widział ale do zabierania jest pierwszy...Ja tyle jeszcze odpowiem Znajomy pracuje w policji i tak narzeka że stres, ryzyko, zarobki ok. A za rok jego syn jest już na szkółce.No to się pytam tak jest źle niebezpiecznie i synowi pozwoliłeś w swoje ślady iść, a no na to wiesz jak jest i się zaśmiał
To odpowiedź mi czy dla swojego dziecka chciałbyś źle?