No i ja w końcu dzisiaj byłem na pomiarze i : na alternatorze mam 14,7 V, na podszybiu już mam 13,7 V a na akumulatorze 13,5-6 V. Po zamknięciu auta i odczekaniu aż się wszystko wygasi pobór prądu był ok. 0,39A... więc chyba nie wszystko się wygasiło, czekaliśmy drugie 5 minut i nie zmalało. Konkluzja taka że gdzieś mi ucieka prąd za alternatorem.....pytanie czy sam przewód, czy rozrusznik..czy za rozrusznikiem....już sam nie wiem. Akumulator dwa lata i naprawdę nie chciałbym wydawać kolejnych paru stówek...