promort

No miasto nieduże Kalisz to nieduże miasto, nogi też raczej ciężkiej nie mam, w każdym razie nie żyłuje auta, biegi zmieniam przeważnie przy 2500 do 3000 obr/min. żeby auta nie mulić, staram się omijać korki jak tylko mam okazje także nie stoję w korkach cały czas, wiadomo nie zawsze się uda ale aż takiej tragedii to nie ma ale cóż może rzeczywiście to spalanie jest normalne w tym aucie.

OK dzięki za podpowiedzi i uświadomienie w temacie spalania. Człowiek całe życie się uczy

Panowie czyli co to spalanie jest możliwe i najnormalniejsze w świecie? Ze po mieście 13 spali? Bo naprawdę już mi brakuje pomysłów co jeszcze może być nie tak. Czyli wychodzi że wszystko jest w porządku i odpuścić temat spalania? Dzisiaj byłem na analizatorze spalin i wychodzi że spaliny są idealne, tak przynajmniej stwierdził diagnosta.

No dobra a tak na oko to ile powinien pokazywać manometr żeby wiedzieć czy jest ok czy nie? Czy ta wartość powinna się zmieniać wraz ze wzrostem obrotów silnika czy powinna być stała? To trzeba będzie poszukać speca żeby mi to sprawdził

No właśnie żadnego checka nie ma, w ogóle żadnych błędów w silniku, wymieniłem przepływomierz bo poprzedni się rozleciał i zaniżał wskazania. Ogólnie to auto mam od niedawna ale to co miało być wymienione tzn. było zepsute to wymieniłem czyli czujnik temp. płynu bo wskazówka w liczniku szalała, zaworek odpowietrzenia zbiornika paliwa bo wywalał błąd że ten właśnie czujnik padł, oprócz tego naprawiona kierownica powietrza kiedy wyczytałem że może dawać takie objawy jak przymulone auto i większe spalanie, reszta to sprawy eksploatacyjne czyli filtry, olej, świece, rozrząd sprawdzony jest ok tzn. nie jest przestawiony itp. Nie wiem ile auto paliło wcześniej bo jak już napisałem mam to auto od niedawna ale odkąd je mam to tyle pali czyli DUŻO i ciągle szukam przyczyny tak dużego spalania. Już jeden kolega z forum podpowiedział że to może być uwalona pompa paliwa która nie podaje właściwego ciśnienia ale tak sobie myślę że chyba powinien być przy tym jakiś błąd i czy to by rzeczywiście mogło być przyczyną zwiększonego spalania? Jak coś to mogę podać dzisiejsze logi z grup 002,033,032

Oto zdjęcie nie wiem powinno tam coś być jakiś czujnik czy coś?? ---------- Post dopisany at 18:43 ---------- Poprzedni post napisany at 18:40 ---------- A można to vagiem jakoś sprawdzić czy jakimś miernikiem tylko a jeśli można vagiem to w której grupie?? i ile powinno wynosić właściwe ciśnienie? Aha i silnik to 2.0 ALT jeśli to ma jakieś znaczenie. ---------- Post dopisany at 19:34 ---------- Poprzedni post napisany at 18:43 ---------- german81 można sprawdzić ciśnienie paliwa vagiem czy bez specjalistycznego sprzętu się nie obędzie?

kurczę ja też mam to samo, pali jak smok, hamulce nie trzymają, czujnik temp. wymieniony. kierownica powietrza zrobiona i dalej to samo, spalanie miasto 13 litr. benzyny, trasa ponad 9ltr. liczone a nie według fisa. Dalej drążę temat ale powoli mi już ręce opadają.

Łukasz 13 rozumiem że mam wykonać logi dynamiczne, czy statyczne wystarczą? Popatrzę jeszcze z tymi sondami jakie wartości mi wyskoczą, tylko nie wiem czy jutro bo mam jeszcze parę innych rzeczy do zrobienia przy aucie. Dzięki za podpowiedzi. ---------- Post dopisany 23-02-2014 at 18:25 ---------- Poprzedni post napisany 09-11-2013 at 00:13 ---------- Witam, udało mi się w końcu wykonać logi, oto one VAGLOG - wklej logi z VCDS/VAG-COM VAGLOG - wklej logi z VCDS/VAG-COM VAGLOG - wklej logi z VCDS/VAG-COM Objawy nadal takie same tzn. auto słabo się zbiera plus kosmiczne spalanie (miasto 13ltr/100 km, trasa 9 z dużym hakiem przy prędkościach 140-160 km/h). Wymieniony czujnik temperatury płynu, świece, przepływomierz, zrobiony test sond obie OK, kierownica powietrza naprawiona i sprawna. Sam już nie wiem co jeszcze może być nie tak. Może ktoś rzucić okiem na logi i powiedzieć czy wszystko jest w porządku? I jeszcze jedno pytanie orientuje się ktoś czy za głowicą obok czujnika temperatury powinno coś być tzn. czy powinno być coś przykręcone do głowicy z tylu między głowicą a grodzią obok czujnika temp, załączam zdjęcie o które miejsce mi dokładnie chodzi:

O czujniku położenia wału nie słyszałem więc się nie wypowiem, jeśli chodzi o czujnik temperatury to znajduje się on za głowicą silnika a dokładniej pomiędzy głowicą a ścianą grodziową, przeważnie zielony czteropinowy, będziesz musiał zdjąć dolot od filtra powietrza aż do przepustnicy żeby go wyjąć. trzeba wyciągnąć taką plastikową zawleczkę a potem czujnik. Aha i przypominam żeby nie robić tego zabiegu na gorącym silniku bo można sobie zrobić kuku

Z tymi obrotami już coś czytałem na forum i wniosek był taki że nikomu nie udało się jednoznacznie rozwiązać tego problemu, więc albo ludzie źle szukają tzn. nie w tym miejscu albo już ten typ tak ma i nie należy się tym przejmować choć nie ukrywam że jest to denerwujące.

wierzba5 z tego co się orientuje to w ALT-kach niema zaworu EGR ale niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę.

No tak tylko w sumie dalej nie wiadomo co było przyczyną, czy rzeczywiście przepływka czy czujnik ale w sumie nieważne, najważniejsze że bryka śmiga

chrzanio a sprawdzałeś czy Ci iskra nie ucieka do masy, też mialem kiedyś podobny przypadek tylko w innym aucie że przerywało i to przeważnie powyżej 2000 obr. i okazało sie że iskra uciekała do masy po świecy zapłonowej, rozwiązaniem było przetarcie drobnym papierkiem tej gumki na końcu cewki zapłonowej i przemycie benzyną ekstrakcyjną, spróbuj wykręcić świece i jak będziesz miał wzdłużny ślad na porcelanie świecy to już będziesz wiedział co jest grane. Drugi mój pomysł to może coś jest nie tak z wtryskiwaczem na 4 cylindrze ale to już moje domysły i czy w ogóle możliwe żeby tylko jeden wtrysk nawalał??

Potwierdzam z tym aku, tak jak pisze Dajmon, też kiedyś miałem podobny problem tylko z innym autem i nie było to audi, w każdym razie z silnikiem diesla podczas zapalania silnik nie chciał zapalić i wywalało mi przeróżne błędy na vagu m.in czujnik położenia wału korbowego, coś tam z klapą gaszącą itp. podjechałem więc do sklepu żeby gościu mi sprawdził stan akumulatora no i okazało się że niby akumulator jest ok tylko za mocno spadało napięcie podczas zapalania silnika czyli akumulator nie trzymał pojemności, wymieniłem akumulator na nowy i problem znikł, auto odpalało od strzała i żadne błędy się więcej nie pojawiały więc też proponowałbym sprawdzić akumulator.

No może niekoniecznie jeżeli zaworek jeszcze by jako tako pracował tzn. na ostatnim tchnieniu, u mnie wywaliło właśnie błąd tego zaworka tylko że u mnie zaworek był już całkowicie martwy.