u mnie było to samo,narywanie było odczuwalny tylko na postoju,co chwilę delikatnie drżał drążek biegów i czuć było drżenie siedząc na fotelu,wskazówka obrotomierza idealnie w miejscu,a po podpięciu vaga obroty falowały jak głupie,o korekcjach już nie wspomnę.
w tej chwili obroty na vagu nie mają praktycznie żadnego wahnięcia,kolega,który vaguje sporo aut,gdy vagował moje,mówił,że nie widział jeszcze tak idealnych obrotów bez żadnych wahnięć,obroty co jakiś czas zmieniają się o 2 w jedną lub w drugą.
ciekawostka,przed naprawą ledwo brałem passata mojego brata,131PS,a po naprawie ten sam passat brał ledwo mnie,tyle że juz po chipie na 180PS ,powyżej 160km/h odchodziłem mu bez problemu,przyrost mocy po naprawie był masakryczny