gora333 Opublikowano 30 Października 2010 Autor Opublikowano 30 Października 2010 hmm, byłem u jeszcze jednego, zdjął przy mnie pokrywę zaworów i okazało się, że na szklankach wydechowych jest trochę luzu, zwłaszcza na jednej jest większy, luz jest przy poruszaniu jej na boki, a więc albo coś ze szklanką albo z głowicą. I wygląda na to, że właśnie ten klekot stąd. Ssące szklanki żadnych luzów nie mają. Gość powiedział, że wymiana szklanek rozwiąże problem albo nie, 50-50, bo jeśli to wina głowicy to... Wtedy taniej wychodzi wymienić cały silnik. Na szczęście nie są bardzo drogie. Tylko szkoda, bo ten jeździ naprawdę dobrze, a nie wiadomo co się trafi. Kurde, nie spodziewałem się aż takich problemów z Audi. Pozdrawiam
Labiel Opublikowano 30 Października 2010 Opublikowano 30 Października 2010 luz jest przy poruszaniu jej na boki Hmy, czyżby wyrobione gniazda zaworowe? Jeśli tak to faktycznie naprawa byłaby nieopłacalna. Gdybym zmieniał na 1,8T to chętnie bym popchnął swój motor, ale trzyma mnie właśnie to że mój motor to naprawdę żyleta z 158tyś ori przebiegu.
gora333 Opublikowano 30 Października 2010 Autor Opublikowano 30 Października 2010 mój ma 170 000 oryginał, książka serwisowa + naprawdę dobry stan wnętrza. Do tej pory wszystko śmigało jak trzeba, nadal przyspieszenie ma świetne, więc nie wiem dlaczego tak szybko siadło, być może przez problemy z wyciekami oleju, które były przez prawdopodobnie zapchaną odmę. co do przebiegu jeszcze, to jechałem z taksiarzem 1.8, który miał na liczniku 430 000 i mówił, że poza rozrządem i właśnie wyciekami raz na jakiś czas nic więcej nie grzebał w tym silniku.
Labiel Opublikowano 30 Października 2010 Opublikowano 30 Października 2010 Gniazda zaworowe wyrabiają się głównie od starości, ale to trzeba byłoby mieć naprawdę nieźle naśmigane na takim motorze. Generalnie bardzo rzadko spotyka się takie usterki. To że siadają szklanki to normalna - element eksploatacyjny, po jakimś czasie mają prawo. Ale wyrobione gniazda to rzadkość.
gora333 Opublikowano 30 Października 2010 Autor Opublikowano 30 Października 2010 Czyli można by zaryzykować i wymienić szklanki. Przez opinię mechanika (gość raczej dobry jest) nie wiem co robić, najgorsze jest, że tyle rozbierania, znowu cały przód i rozrząd zrzucać trzeba i nie wiadomo, czy pomoże jak gwarancji nikt nie daje. Ale w końcu na coś się trzeba zdecydować.
Labiel Opublikowano 30 Października 2010 Opublikowano 30 Października 2010 Za komplet nowych szklanek ile ci krzyknął? 500-600? Bo coś koło tego stoją. Ja nie wiem czy bym się na to zdecydował. Wolałbym chyba kupić cały silnik od jakiegoś anglika (co by silnik siedział jeszcze w budzie). Koszt silnika to jakieś 800-900zł. Przerzuciłbym z tego silnika od anglika szklanki i jeśli by pomogło to sprzedał tamten silnik na części (głowica, wałki itp powinno pójść). Jeśli wymiana szklanek by nie pomogła to przełożył bym cały silnik. Ale tak naprawdę nie mam tutaj rozwiązania idealnego. [br]Dopisany: 30 Październik 2010, 13:31_________________________________________________Aha, pisałem że wyrobione gniazda to rzadkość, co nie znaczy że w twoim przypadku niestety tak może być. Nie widziałem tej głowicy, nie widziałem gniazd. Ale jeśli gniazda są podrobione to po wyjęciu szklanek powinno być to widać - tak przynajmniej myślę.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się