tedeik Opublikowano 4 Października 2007 Opublikowano 4 Października 2007 Mam problem a mianowicie zdjąłem zegary i odpiąłem te trzy wtyczki co idą to tych zegarów po ponownym podpięciu nie mogę odpalić samochodu ponieważ mruga kontrolka immobilajzera.Samochód stoi pod domem i co teraz robić? PS.Chciałem dodać że kontrolka hamulca ręcznego tez przestała świecić. Mam pytanie czy można ominąć jakoś ten immobilajzer?[br]Dopisany: 03 Październik 2007, 18:14 _________________________________________________I po problemie , pomogło odholowanie do mechanika i podpięcie pod kompa.
Gość spedyt Opublikowano 4 Października 2007 Opublikowano 4 Października 2007 Samo podpięcie nie pomaga, mógłyś zdradzić tajemnicę co mechanior kombinował? Chyba że to jego tajemnica.
tedeik Opublikowano 5 Października 2007 Autor Opublikowano 5 Października 2007 Dokładnie nie wiem co on tam kombinował bo wziął samochód na garaż i powiedział że to chwile potrwa i kazał mi wyjść (nie spodobało mi sie to bo nie lubię jak mi ktoś grzebie koło samochodu a ja nie wiem co, no ale co zrobić jak samochód nie odpalał ,zgodziłem sie i wyszedłem : kosztowało mnie to 100 zł )
marek12389 Opublikowano 5 Maja 2009 Opublikowano 5 Maja 2009 pewnie pokasował ci błędy, i wystarczyło...
skorpion190 Opublikowano 4 Maja 2010 Opublikowano 4 Maja 2010 u mnie vagiem w fabrycznych odpiął sterownik silnika poczekał pół minuty i podpiął spowrotem bo palił sie błąd sterownika pomogło na rok czasu i zaczyna znów sie odzywać w immobilizerze na kompie pokazuje za słaby sygnał z kluczyka ale w kluczyku to raczej nic sie nie moze stać trzeba bedzie chyba wywalić to immo i problem raz na zawsze zniknie bo porażka jest z tymi immobilizerami w b5 antenka w stacyjce też raczej w porzo elektronika sie starzeje i zaczyna robić psikusy.
skorpion190 Opublikowano 18 Października 2013 Opublikowano 18 Października 2013 temat powtórzył się po dwóch latach ,ale błąd inny na vagu wskazywał problem połączenia się kluczyka z immo, po zdjęciu fajery wyciągnięciu antenki od immo i przelutowaniu jej problem zniknął śmigam już rok i ani razu nie zdarzyło się żeby ta pieprzona pomarańczowa lampeczka, która narobiła mi tyle problemów 200km od domu nie zgasła, więc jestem zadowolony i nie mam już ochoty spychać mojej zielonej żabki z urwiska.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się