marcin83 Opublikowano 24 Października 2007 Opublikowano 24 Października 2007 Witam wszystkich W tamtym tygodniu spotkała bardzo niemiła sytuacja.. Jadąc swoja a-czwóreczką z pracy coś zagruchotało, silnik zgasł, zapaliły sie kontrolki na desce i koniec jazdy. Odruchowo zakręciłem stacyjką ale silnik nie dał sie uruchomić . Po scholowaniu okazało sie że rozpiął sie napinacz (siłownik hydrauliczny czy jak to sie nazywa taka zapinka z główką zatrzaskową przy pasku rozrządu). Oczywiście zapłon się przestawił itd. Kontrola ciśnienia wykazała 0 wiec diagnoza była oczywista. Pogięte zawory w najlepszym przypadku . Dziwi mnie to co sie stało bo wymieniałem rozrząd 10 tyś km temu. Czy była możliwość uniknięcia awarii? i czy winę za to może ponosić mechanik, który wymieniał pasek, napinacz itd.? Proszę o opinie Pozdrawiam Marcin
mateogda Opublikowano 24 Października 2007 Opublikowano 24 Października 2007 Wątek raczej nie nadaje się do działu technicznego, bo jak rozumiem dotyczy kwestji merytorycznej winy mechanika, a nie usunięcia usterki. Moim zdaniem, jeżeli napinacz faktycznie był wymieniany, odpowiedzialność ponosi producent części poprzez dystrybutora i w ich gestji jest ewentualne zbadanie poprawności montażu. Z drugiej zaś strony przy wymianie rozrządu wymienia się rolkę napinacza, sam napinacz niekoniecznie.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się