adadur Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Wydaje mi się że wydech zaczął lekko burczeć, rezonas wytwarza pierwszy tłumik - podwieszony przed tylnią belką. Rezonans ustaje po nawet minimalnym dodaniu gazu i wydobywa się z wnętrza tłumika. Wkurza mnie te burczenie bo wewnątrz auta jest słyszalne na postoju na zawnątrz nie bardzo. Czy można coś z tym poradzić? - układ jest orginalnie zaspawany zero rdzy i pewnie w środku powoli się wypala.
Pikuś Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Opublikowano 21 Sierpnia 2006 A nie zagiloes go przypadkiem gdzies albo cos?? Ja mam podobny efekt i moze to tez byc wina plecionki. U mnie ustepuje to jak poluzuje obejme laczaca.
adadur Opublikowano 21 Sierpnia 2006 Autor Opublikowano 21 Sierpnia 2006 A to ciekawe ... hmmm coś się bliżej temu przyjrze chyba, bo mi się zdaje że wydach się troszeczkę wypalił i coś w tłumiku wpada w rezonans. [ Dodano: 2006-08-24, 08:47 ] Nie ma co ... rezonuje z wnetrza środkowego tłumika. Na jałowym buczało ale jak się "podwiązało' przed tłumikiem to ustawało, wiec tak zrobiłem ... i lipa, rezonans przeszedł na wyższe obroty i teraz burczy czasem przy jeździe, wieć musze to zwalić i szykować się na wymianę tego tłumika. Spisałem co na nim pisze bo orginał - albo złe numery spisałem bo z ETKĄ się kompletnie nie pokrywa, tak samo połączenie z końcowym - mam spawane a wg ETKI powinna być obejma przy ostanim tłumiku. Sprawa dotyczny silnika AJM jak by ktoś z takim motorkiem mógło powiedzieć jak to wygląda u niego. ktoś wie jakiego producenta tłumiki szły na pierwszy montaż lub jaki dobry kupić. Wybrałem sie do "speców" i u jednego usłyszałem coś takiego: Auto ma ponad 200tyś a katalizator jest na 100 tyś potem sie zapycha i przez to może przydławiać lub prowadzić do uszkodzenia plecionki a buczenie z tłumika wynika ze zmiany fali uderzeniowej spalin. Teraz albo wycięcie kata albo nowy (najtańsze niemal 600zł znalazlem). Wszyscy narazie gdybali bo rezonans/buczenie minimalne wiec jeszcze troszkę pojeżdżę i zobaczymy.
wiki Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Opublikowano 31 Sierpnia 2006 mi tylni burczy ale tylko na ssaniu potem cisza jak makiem zasiał dziwne nie no i kata też słychać na zimnym a na ciepłym wszystko gico o co loto :?:
adadur Opublikowano 1 Września 2006 Autor Opublikowano 1 Września 2006 ja tam stwierdziłem że jeszcze troszkę pojeżdże, może za jakiś czas coś więcej wyjdzie bo wiem że z wydechem dzieją się różne jaj z uwagi na drgania i rezonans całego układu
Wihajster Opublikowano 1 Września 2006 Opublikowano 1 Września 2006 a regyly pomaga wymiana plecionki na to
adadur Opublikowano 1 Września 2006 Autor Opublikowano 1 Września 2006 oglądałem ją ... jest niemal w idealnym stanie, bardzije jestem za tym że kat przypchany już i fala uderzeniowa spalin wprwadza układ w nieduży rezonan objawiającym sie burczeniem
Wihajster Opublikowano 1 Września 2006 Opublikowano 1 Września 2006 bo plecionka jest zawsze w idealnym stanie z zewnatrz tez taka miałem ale w srodku lipa
adadur Opublikowano 1 Września 2006 Autor Opublikowano 1 Września 2006 Hmmm możliwe ... odczekam troszkę i tak ją wymienię a z katem jescze pomyślę czy do wycinki czy jakiś zamiennik (on łacznie z plecionką jest więc mniej rezania). [ Dodano: 2006-10-12, 12:32 ] Odgrzebuje temat bo dalej bujam sie z tym problemem. Mianowicie wczoraj bylem przejazdem kolo tłumikarzy - innych niż poprzednio. No to wjedzie pan na kanal - autko chodzi no i od spodu wyrazie przy pierwszym tłumiku buczy - rezonuje. Lekkie naciśniecie na łączenie rur po środku auta wycisza układ. No to dokręcimy... zapieczona cholera ale dokręcili, no cóż - nic nie pomogło. Jak się lekko na wieszaku ściągnęło w dół tłumik to też przestawał buczeć ... no to troszeczkę podgieli ramię na wieszaku ... niec nie pomogło buczy. Pytam może naprawdę to ta plecionka no i kat zapchany. panie plecionka bardoz ładnie wygląda pewnie w dobrym stanie, a katalizator ... nie da sie tak sprawdzić ... ale już dwuch panów przypchało dwururkę na końcu ... ciśnienie się zbierało że jak puścili to nieźle buchało ... no i co dalje. Powiedzieli że jakby to był kat to auto by przymulilo ... a ja jakoś tego nie odczuwam albo za delikatnie jeżdze czy co??? .... rozłozyli ręce ... po miesiącu dalej nie wiadomo co jest grane ... wiec skwitowałem ... pojeżdze jeszcze trochę może coś wyjdzie ... ale jak długo bo mnie zaczyna to denerwować cholerstwo. Już obstawiam dwa warianty - albo przegroda w pierwszym tłumiku siada bo zew. wygląda piknie, albo kat jest naprawdę przypchany i układ rezonuje (buczy). Radzcie co dzialać bo koncepcje się wyczerpują.
brrunon Opublikowano 5 Stycznia 2009 Opublikowano 5 Stycznia 2009 Witam I jak się zakończyła sprawa z rezonansem tłumika ? Mam to samo , jest jakieś rozwiązanie ?
adadur Opublikowano 6 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 6 Stycznia 2009 Pisałem już ci na PW powodem była plecionka - zużyta termicznie, bo zewnętrznie jeszcze ładnie wyglądała
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się