Skocz do zawartości
IGNOROWANY

SPOCIKI KRAKOWSKIE - WTOREK godzina 20:00 Galeria Kazimierz!


Cuber

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 121.5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • PABLO

    11320

  • Cuber

    10897

  • KERCZI

    8573

  • Wąski

    6617

Top użytkownicy w tym temacie

jak Wąski zaczął z ubikacją to ja polece dalej:

Co myśli Ryszard Rembiszewski ( prowadzący studio Lotto) siedząc na sedesie??

Komora losująca jest pusta, następuje zwolnienie blokad. :>

BTW.

Kerczi jakie masz et w felgach i jakie masz dystanse?[br]Dopisany: 19 Maj 2009, 16:31_________________________________________________Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację.

Podszedł do gościa z rybami i mówi:

- Oj, jaka piękna, duża ryba!

Sprzedawca na to:

- Pięknego sk***iela złapałem, co?

Ksiądz się obruszył:

- Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety wstyd!

Sprzedawca wyjaśnia:

- Ale proszę księdza - sk***iel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.

- Aaa no to w porządku. Poproszę tego sk***iela. Przygotuję go na kolację z biskupem.

Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.

Zakonnica:

- O jaka piękna duża ryba.

A ksiądz na to:

- Ładnego sk***iela kupiłem, co?

Zakonnica:

- Ale co ksiądz - takie słownictwo?

A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa sk***iel - tak jak inne, płoć czy szczupak.

- Aaaa. to rozumiem.

Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała sk***iela na kolację z biskupem.

Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.

- O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.

Siostra na to:

- Piękny sk***iel, prawda?

- Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka.

A siostra, że ta ryba się nazywa sk***iel - tak jak inne się nazywają, karp czy lin.

Siostra kazała przygotować sk***iela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę.

Ksiądz biskup:

- Jaka piękna, duża ryba!

Na to proboszcz:

To ja tego sk***iela znalazłem i kupiłem.

Odzywa się zakonnica:

- A ja tego sk***iela skrobałam.

Na to włącza się kucharka:

- A ja tego sk***iela usmażyłam i przyrządziłam.

Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:

- Nie no k**wa, widzę, że tu sami swoi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:siema:

PW sprawdź :gwizdanie:

jarko już wszystko zrobione :gwizdanie:

:wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:siema:

PW sprawdź :gwizdanie:

jarko już wszystko zrobione :gwizdanie:

:wink4:

odpisałem Ci - popraw sie :decayed::wink4:[br]Dopisany: 19 Maj 2009, 17:11_________________________________________________

zgodnie z radami poprawiłem :)

http://allegro.pl/show_item.php?item=640433798

:good: zdecydowanie lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgodnie z radami poprawiłem :)

http://allegro.pl/show_item.php?item=640433798

popraw sobie Kamil początek bo brzmi : Mam sprzedaż :gwizdanie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a opisu modów mocy nie wrzucasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a opisu modów mocy nie wrzucasz?

Lepiej nie bo takie info co poniektórych odrzuca, lepiej pozniej powiedzieć jak się będą pytali :gwizdanie:[br]Dopisany: 19 Maj 2009, 17:55_________________________________________________

:siema:

PW sprawdź :gwizdanie:

jarko już wszystko zrobione :gwizdanie:

:wink4:

odpisałem Ci - popraw sie :decayed::wink4:

Hehe no to jak tak chcesz to już poszło :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja np nie mam w ogóle modów silnika :gwizdanie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja np nie mam w ogóle modów silnika :gwizdanie:

Ale ona wygląda jak RS4 i ludzie boją się kupić tego potwora :decayed: :>[br]Dopisany: 19 Maj 2009, 17:59_________________________________________________

Ja np nie mam w ogóle modów silnika :gwizdanie:

Tukan , a TEDE nie dzwonił jeszcze ? :naughty::decayed:

j**any :polew: :polew: :polew:

Wrócił :decayed::naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja np nie mam w ogóle modów silnika :gwizdanie:

Tukan , a TEDE nie dzwonił jeszcze ? :naughty::decayed:

A chcesz isc na 1/4?? :naughty: TeDe dzwonil ale mowil ze znalazl cos w 2,5 :decayed:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no nie wierze... co tu taka cisza dzisiaj...???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TrueOgre

ja latałem helikopter, hałas jak cholera :polew:

:hi:

Kamil popraw aukcję bo kody widać zamiast efektu i czcionkę zmień na większą 16-18 przynajmniej bo tak to takie drobniutkie te literki, zdjęcia spoko :wink4:[br]Dopisany: 19 Maj 2009, 21:46_________________________________________________Cuber dzięki za coffe :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ożenisz się z miss to tak, jakbyś kupił mercedesa klasy S. Masz

pewność, że produkt został sprawdzony przez co najmniej pięciu

specjalistów.[br]Dopisany: 19 Maj 2009, 21:48_________________________________________________Dwóch wariatów kupiło sobie kotki. Bawili się nimi fajnie, dopóki nie natrafili na problem, który kotek jest czyj. Pierwszy wymyślił, że swojemu kotu utnie ogonek. Bawią się dalej, ale drugiemu spodobał się kotek bez ogonka. Uciął więc swojemu ogonek i zaczęli myśleć, co zrobić, żeby je znowu móc rozpoznać. Więc pierwszy uciął swojemu przednią nóżkę. Bawili się jakiś czas, ale drugiemu spodobał się kotek bez nóżki, więc swojemu także uciął. Cały problem zaczął się więc od nowa. Po pewnym czasie pierwszy wariat wymyślił, że utnie swojemu kotu druga z przednich nóżek. Drugiemu wariatowi spodobało się jednak, jak fajnie czołga się kotek tego pierwszego, więc swojemu też uciął drugą z przednich nóżek. Po pewnym czasie pierwszy wariat, chcąc wyróżnić swojego kotka, uciął mu dwie tylnie nóżki. Kadłubek jego kotka tak się fajnie poruszał, że drugiemu wariatowi oczywiście się to spodobało, i ze swojego kotka też zrobił kadłubka. I teraz zaczął się już poważny problem, jak rozpoznać, który kotek jest czyj. Myślą, myślą, myślą, i w końcu jeden mówi:

- Wiesz, to ja wezmę białego, a ty czarnego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podchodzi jąkała do gościa na przystanku autobusowym i pyta:

- P..p..p...prze..przepra...praszam, k..kt...która g..g...go...godzi...dzina?

Facet nic, słowem się nie odzywa.

Jąkała nie daje łatwo za wygraną

- M..mm...mmmmmoooże mmmmm...mmmmmi P..p...pan p...po...powie...ee..dzieć k...k...k...tóra g...g...go..go...godzi...ii...ina?

Facet nadal ani słowa. Jąkała się wkurzył i poszedł. Na to facet stojący kilka kroków dalej:

- Ale Pan niewychowany, dlaczego nie powiedział mu Pan która godzina?

- B...b...bo jjjjj...jjjjakbym mm.mmmm....mmmmu oo..oo...dpooo..ooo...wie...eee..dział, t...t...to b..b...by mmmm...mmmmi ch...ch...chyba przy...przy..przypie...eeee..rdo...oooo..lił... [br]Dopisany: 19 Maj 2009, 22:14_________________________________________________

Jąkała jedzie ulicą i widzi nieżywego konia. Dzwoni na policje i mówi:

- Dziedziedziennn ddoddobbbrryy, jja kkkkoonnniia nnnieezzzywwweeggoo zznnalazzzlleem.

- A na jakiej ulicy?

- Na ffff....

- Na Floriańskiej?

- Nieeee, na fff...

Policjant odłożył słuchawkę, no więc jąkała dzwoni jeszcze raz

- Dziedziedziennn ddoddobbbrryy bbbo jja kkkkoonnniia nnnieezzzywwweeggoo zznnalazzzlleem.

- A na jakiej ulicy?

- Na ffff

- Na Floriańskiej?

- Nie, na fff..

- Na Fredry?

- Nie, na fff...

Policjant ponownie odkłada słuchawkę, ale jąkała dzwoni trzeci raz:

- Dziedziedziennn ddoddobbbrryy bbbo jja kkkkoonnniia nnnieezzzywwweeggoo zznnalazzzlleem...

- A na jakiej ulicy?

- Na ffff...

- Na Floriańskiej?

- Tak, bo go ku-ku-kurfa przeniosłem!![br]Dopisany: 19 Maj 2009, 22:15_________________________________________________Narobił się Zenek w robocie. W piątek wraca do domu, patrzy - żonka w zwiewnej, erotycznej bieliźnie przygotowała się, by mu wynagrodzić ten trud i znój. Wskoczyli do wyrka, mach mach mach, kobiecina stęka, krzyczy, orgazm multiwielopięciokrotny - w końcu Zenio strzelił, westchnął i opadł na bujną pierś małżonki. Ta przytuliła kędzierzawą głowę i zamruczała:

- I co Zeniu, i jak?

- Spoko, teraz fajrant.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasio widzi jak mama sprząta w domu. W końcu podchodzi do niej i mówi:

-Mamo, nie mogę patrzeć jak się męczysz. Wychodzę. [br]Dopisany: 19 Maj 2009, 22:26_________________________________________________

Kerczi jakie masz dystanse?

20mm[br]Dopisany: 19 Maj 2009, 22:26_________________________________________________http://krakow.gumtree.pl/c-Imprezy-koncerty-imprezy-wystawy-Dziewczyny-na-Wesela-i-nie-tylko-W0QQAdIdZ129189006

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kerczi jakie masz dystanse?

20mm[br]Dopisany: 19 Maj 2009, 22:26

Dzięki.

A pamiętasz jaką masz szerokośc felgi i ET?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...